P o l s k i   Z w i ą z e k

b i l a r d o w y

Mistrzostwa Europy Juniorów w Bilard - Sarajewo 2013 - 7 dzień

Szósty medal na zakończenie mistrzostw . Juniorzy starsi wicemistrzami Europy !!!

Juniorzy starsi stanęli na wysokości zadania, awansując do do finału rywalizacji drużynowej, jako obrońcy tytułu sprzed roku. Srebrny medal to szósty "krążek" dla Polski w Sarajewie. Złoto przypadło Finom, którzy - jak żadna inna reprezentacja w Sarajewie -  mieli Polakom coś do udowodnienia.

Reprezentanci Suomi, zwłaszcza w 14/1, zbierali regularne cięgi od Biało-czerwonych. To oraz fakt, że nasze Orlęta, uporały się z Finami w pierwszym swoim meczu rywalizacji drużynowej, znacząco ograniczało pole manewru w wyborze faworyta finału. Zawodnicy z Północy zgłosili jednak akces do tytułu, dość niespodziewanie eliminując w półfinale Niemców.

Finał jednak zwykle rządzi się swoimi prawami. Maciej Witkowski (Warszawa) dość niespodziewanie uległ gładko Jesse Kiveli w ósemkę 7-0. Takie zwycięstwo nad brązowym medalistą tej odmiany musiało dodać skrzydeł Finom. Kiedy na ich konto powędrował pierwszy punkt, Paweł Kaczmarek (Bilard Studio Warszawa) toczył wyrównany mecz w dziewiątkę z Jesse Huttunenem (6-5 dla Fina), a Sebastian Batkowski (Frame Łódź) w swoim stylu - prowadził blisko 50 punktami w 14/1

(foto EPBF)

nad Aapo Virrankoskim. Kiedy wydawało się, że rozstrzygnięcie całego meczu zapadnie w meczu Pawła Kaczmarka, tempo zdobywania punktów przez Sebastiana znacząco spadło, a rywal Warszawianina włączył wyższy bieg, wygrywając z Pawłem 8-5. Wówczas wynik meczu Batkowskiego przestał mieć znaczenie. Tym samym Finowie zdobyli złoty medal, nawiązując do sukcesów swoich starszych kolegów, którzy od dwóch lat nie schodzą z podium rywalizacji drużynowej na Mistrzostwach Europy.

Kaczmarek, Witkowski i Batkowski turniej drużynowy rozpoczęli od zwycięstwa nad Finami. W swoim kolejnym meczu, o awans do ćwierćfinału, Polacy odprawili Cypryjczyków po kolejnym zwycięstwie Batkowskieog nad Berekiem w 14/1 i knockoucie, jaki Witkowski w ósemkę sprawił Huseynowi Alnarowi. Wówczas mecz Pawła Kaczmarka w dziewiątkę przerwano przy prowadzeniu Polaka 6-2.

Pojedynek o medal ze Szwedami zapowiadał się jako jedno z najtrudniejszych wyzwań, z którymi Polacy mierzyli się w Sarajewie. Reprezentanci Trzech Koron do gry na Mistrzostwach Europy desygnowali tylko dwóch juniorów starszych, dlatego w rywalizacji drużyn każdy mecz zaczynali od stanu 0-1. Jednak nazwiska Daniela Tangudda i Tian Zhanga nie pozwalały na spokojne myślenie o tym meczu. Dość powiedzieć, że Tangudd okazał się największą zmorą Polaków, odnosząc nad nimi przekonujące zwycięstwa, bez względu na odmianę i nazwisko.

Z Tanguddem w ósemkę zmierzył się Witkowski, który Szwedowi do udowodnienia miał najwięcej. Kaczmarek zagrał w dziewiątkę z Zhangiem. Szwed o Azjatyckich korzeniach szybko zbudował przewagę, która w kluczowym memencie osiągnęła poziom 6-3. Wówczas Maciej prowadził wyrównany mecz z Tanguddem, co nie wróżyło najlepiej, wziąwszy pod uwagę, że większość meczów przeciw Szwedowi zaczynało się od wymiany ciosów. Kiedy wydawało się, że Zhang doprowadzi do remisu w całym meczu, a o awansie zadecyduje rewanż za półfinał ósemki, obaj Biało-czerwoni, jak doskonale zorganizowana falang, przypuścili szarżę, przejmując kontrolę nad wydarzeniami w swoich pojedynkach. Witkowski zaczął dystansować Tangudda, a Kaczmarek - odrabiać starty w meczu z Zhangiem. Ostatecznie Paweł, po heroicznym boju pierwszy uporał się z rywalem, wygrywając 8-6. Kilka sekund później Witkowski w końcu wziął rewanż na Tanguddzie, kończąc układ na wynik 7-4. Półfinał okazał się wyłącznie formalnością. Sprawę załatwili Batkowski, grający w 14/1 i Kaczmarek w dziewiątkę. Tym samym skład podium uzupełnili Węgrzy i Niemcy.

Juniorzy młodsi otarli się o medal, przegrywając w ćwierćfinale z Rosją. Na nic zdało się zwycięstwo 6-3 Wiktora Zielińskiego nad Marselem Saffiulinem w ósemkę, wobec porażek Kamila Sząszora w dziewiątkę z Maksimem Dudanetcem i Krystiana Ćwikły z Sergeyem Lutskerem w 14/1. Wcześniej Biało- Czerwoni pokonali Bośnię 2-0. W ósemkę wygrał Zieliński. Dzieła zniszczenia natomiast dopełnił Sząszor w dziewiątkę. Złote medale powędrowały niespodziewanie do Holendrów, którzy w finale pokonali Litwinów.  Na najniższym stopniu podium stanęli Rosjanie i absolutnie największa sensacja  - Cypryjczycy.

W ostatniej odsłonie rywalizacji indywidualnej kolejne świetne występy zanotowali Witkowski, Kaczmarek i Sząszor. Juniorzy starsi ulegli w ćwierćfinałach późniejszym finalistą Maciej nie sprostał Rosjaninowi Andreyowi Sherostanowi (późniejszy Mistrz). Paweł musiał natomiast uznać wyższość Daniela Schneidera ze Szwajcarii.
Na najniższym stopniu podium stanęli Niemiec Bongers i Alen Muratowić z Bośni,

We wcześniejszej rundzie Witkowski i Kaczmarek pokusili się o pokaz siły, solidarnie odprawiając rywali 8-1. Witkowski uporał się z Chorwatem Borną Vukojeviciem. Szczególnie prestiżowe okazało się jednak zwycięstwo Pawła nad Nino Andreuzzim - mistrzem dziesiątki. Na 9. miejscu rywalizację w ósemkę zakończył Sebastian Batkowski, po porażce z nikim innym, jak z Danielem Tanguddem. Batkowski i Kaczmarek do fazy pucharowej awansowali bez porażki. Witkowski, po porażce z Audunem Heimsjoe z Norwegii, awans wywalczył dzięki wygranej nad Huseynem Alnarem z Cypru.

Kamil Sząszor (Arkadia Tczew) w ćwierćfinale uległ Niemcowi Canowi Salim-Gaiser. W swoim pierwszym meczu fazy pucharowej Sząszor uporał się z Bośniakiem Sanjinem Pehlivanoviciem 7-3. Kamil większość drogi do fazy KO pokonał, wędrując w lewą stronę tabeli. Awans zapewnił sobie pokazie fajerwerków w wygranym 7-0 meczu nad Finem Nooa Oskalą.

Po raz kolejny 17. miejsce zajął Daniel Macioł (Nosan Galeria Echo Kielce). Po porażce z Michalem Schneiderem ze Szwajcarii, Macioł znalazł się na lewej stronie tabeli. szansę na dobry wynik dawało prestiżowe zwycięstwo 7-6 nad Ukraińcem Vitalyem Pasturą oraz łatwość w odprawieniu Cypryjczyka Alnara. W meczu o awans do fazy KO Macioł uległ jednak późniejszemu brązowemu medaliście. Holender Cyriel Ledoux pokonał Polaka 7-6. Oprócz Ledoux na najniższym stopniu podium stanął Can Salim- Gaiser. W finale Holender Jan van Lierop pokonał Niemca Raphaela Wahla.

 

Pełne  podsumowanie mistrzostw juz jutro