P o l s k i   Z w i ą z e k

b i l a r d o w y

INNE WYDARZENIA

Misja dobiegła końca

Wywiad z Marcinem Krzemińskim – dyrektorem WCBS ds. anty-dopingu - rozmawia Maciej Urban

Dwanaście lat odpowiadałeś za walkę z dopingiem w światowym sporcie bilardowym. Jak się zaczęło?

W 2012 roku otrzymałem propozycję objęcia funkcji członka Zarządu i przewodniczącego Komisji Anty-Dopingowej Światowej Konfederacji Sportów Bilardowych. Mój poprzednik nagle zmarł i pojawił się wakat.WCBS było na początkowym etapie budowy systemu szkolenia i kontroli anty-dopingowej. Mieliśmy ogólny regulamin, ale brakowało przepisów wykonawczych, systemu edukacyjnego, mechanizmu kontroli i profesjonalnego sądu dyscyplinarnego. Robione były testy, ale nikt nie edukował zawodników, działaczy czy trenerów.

Co dla Ciebie było największym wyzwaniem ?

Z wykształcenia jestem politologiem i menadżerem sportu. Nie jestem lekarzem ani prawnikiem. Pierwszym wyzwaniem było poznanie zasad działania i przepisów Światowej Agencji Anty-Dopingowej. To było bardzo trudne, bo przecież życie sportowe się toczyło, WADA żądała konkretnych działań, a nikt z poprzedników nie chciał mi pomóc. Dostałem dostęp do systemu administracyjnego ADAMS, ale nie wiedziałem jak się w nim mam poruszać.

A jak wyglądała sytuacja w środowisku bilardowym?

Głównym wyzwaniem było uzmysłowienie działaczom, że do utrzymania nas w gronie sportów uznanych przez MKOL musimy działać w zakresie walki z dopingiem. O ile kilka osób w WCBS zdawało sobie z tego sprawę, o tyle niżej było raczej słabo.Traktowano to jak fanaberię, a nie potrzebne profesjonalne działanie

Co się zmieniło?

Ogromnie dużo. W 2015 roku tworzyłem WCBS Anty-Doping Code. Taką konstytucję określającą zadania i procedury w naszym sporcie. Nie mogłem sobie z tym poradzić, ale dzięki pomocy pracowników WADA i GAISF udało się przygotować ten dokument w określonym czasie.W 2021 roku poszło już lepiej i powstał WCBS Anty-Doping Regulamin. Zaczęliśmy uchwalać przepisy wykonawcze i wydawać interpretacje pozwalające lepiej zrozumieć zapisy Regulaminu. Jednocześnie odbyłem dziesiątki spotkań z działaczami i zawodnikami wyjaśniając potrzebę działań anty-dopingowych.

Jaki był efekt tych spotkań?

Rewelacyjny. Po raz pierwszy w historii sportu bilardowego na kilkudziesięciu stronach internetowych federacji krajowych i kontynentalnych pojawiły się informacje z przepisami i linki do regulaminów WADA i WCBS.WCBS zrobiło na swojej stronie specjalny dział, gdzie można znaleźć informacje niezbędne dla zawodników, trenerów i działaczy.

A co ze szkoleniami?

Wspólnie z kolegami wiedzieliśmy, że edukacja to podstawa. Każdy głupi może zlecić testy kontrolne i karać zawodników. Ważne jest, aby byli świadomi swoich czynów. To jednak szło bardzo opornie, a przełomem było ukaranie jednego z najlepszych europejskich zawodników. W mojej ocenie nieświadomie popełnił błąd i niestety WADA zażądała wysokiej kary.

Działania w zakresie anty-dopingu kosztują. Czy WCBS i członkowie mieli na to pieniądze?

Bardziej zaradne federacje narodowe nawiązały kontakt z narodowymi agencjami anty-dopingowymi i uzyskały wsparcie w postaci bezpłatnej edukacji i kilku testów. Na szczeblu międzynarodowymi było gorzej. WCBS potrzebowała fachowców w procesach dyscyplinarnych i ekspertów pomagających w tworzeniu aktów prawnych. Środków finansowych ciągle brakowało, więc przez długi okres robiliśmy tylko to co niezbędne. Męczyła mnie ta sytuacja i zaproponowałem powołanie WCBS Solidarity Anti Doping Fund. W założeniu Fundusz miał pozyskać pieniądze od firm gospodarczych branży bilardowej i wspierać działania organizacji.W 2012 roku Zarząd WCBS zaakceptował projekt i zostałem przewodniczącym Funduszu. Powołałam kilka osób do Rady Funduszu i zaczęliśmy zbierać pieniądze. Łącznie udało się pozyskać ponad 30.000 euro.

I na co idą te pieniądze?

Przeszkoliliśmy ponad 760 osób ! Fundusz pokrył koszty części testów zleconych przez światowe federacje snookera, karambola i poola ( IBSF, UMB i WPA) oraz wszystkie testy wykonane podczas Mistrzostw WCBS w Ankarze w 2023 roku. Zapewnia też pokrycie kosztów kontraktu o współpracy w zakresie spraw anty-dopingowych zawartego z Polską Agencją Anty Dopingową.Pomysł powstania Funduszu uznano za rewelacyjny i unikalny.

A jak ze skutecznością edukacji i procesami dyscyplinarnymi?

W okresie 12 lat przygotowywałem i reprezentowałem WCBS w 10 procesach. Wszystkie WCBS wygrało ! Jestem z tego dumny, bo pokazało, że wykonałem swoją pracę profesjonalnie. Bardzo dobrą informacją było także to, że w 2023 roku i do połowy 2024 roku nie było „ pozytywnego” testu. Mam nadzieję, że to także efekt pracy edukacyjnej.

Ogłosiłeś, że Twoja misja dobiegła końca.

Tak. Praca w organizacjach pozarządowych musi się wiązać z pasją i misją. Nie należę do osób, które walczą, aby do końca życia pełnić ważne funkcje. Nie brakuje mi energii, ale oceniam, że moja misja dyrektora WCBS ds. anty-dopingu dobiegła końca. WCBS ma dobre przepisy, wypełnia wymagania Światowej Agencji Anty Dopingowej, profesjonalnych Partnerów i program działania.

Chcę serdecznie podziękować wszystkim, którzy wspierali mnie w tym projekcie. Dziękuję kolegom z WCBS, UMB, IBSF, WPA oraz kilkunastu federacji narodowych. Szczególne podziękowania składam dr. Michałowi Rynkowskiemu dyrektorowi Polskiej Agencji Anty-Dopingowej i jego współpracownikom. Bez Was byłoby to niemożliwe. Przez lata odczuwałem wsparcie Laetitii Zumbrunnen z europejskiego oddziału WADA w Lozannie.

I co dalej ?

W życiu tak jest, że gdy zamykasz jedne drzwi, to otwierają się drugie. Mam własną firmę i kilka innych funkcji w różnych organizacjach. Jestem prezesem East European Billiard Council, przewodniczącym WCBS Anti-Doping Fund, wiceprezesem International Pyramid Confederation, honorowym prezesem Polskiego Związku Bilardowego i trenerem polskiej kadry narodowej, wiceprezesem Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Bilardowego i sekretarzem Klubu Rotary w Kielcach. Tam jestem aktywny. Uwielbiam podróżować, więc będę miał trochę więcej czasu na zwiedzanie świata.

Dziękuję.