P o l s k i   Z w i ą z e k

b i l a r d o w y

Kurs Sędziowski

Ośmiu kursantów ukończyło szkolenie w Warszawie

Kolejna grupa bilardowych zapaleńców skorzystała z dostępnej i popularnej od kilku lat możliwości odbycia szkolenia sędziowskiego w terenie. Dzięki inicjatywie kilku znanych w warszawskim środowisku bilardowym osób, kurs taki odbył się w dniach 19-20 stycznia w przytulnym pomieszczeniu Bilard Studio, przy ul. Pod Lipą w Warszawie. Lokalizacja (nazwa ulicy) może i skłaniałaby do rozrzewnień czy marzeń porą wiosenną ale w te mroźne styczniowe dni całe miasto tonęło w śniegu a w trakcie szkolenia żadnej „lipy" nie było - bo być nie mogło. Było grubo ponad 20 godzin szkoleniowych, z przerwą na „wieczorek towarzyski" (oczywiście spędzony przy stołach bilardowych) oraz tylko kilka godzin szybkiego snu. Zdarzyła się osoba, która w „objęcia morfeusza" w tę sobotnią noc oddała się w zgoła niecodziennych i niezwykłych okolicznościach (tu zasłona milczenia forever, bliższe szczegóły znają tylko zainteresowani). Nie przeszkodziło jej to jednak (tej osobie) w sumiennym zgłębianiu niuansów sędziowskich w niedzielę od rana. Jak wcześniej wspomniano, choć było Pod Lipą - „lipy" być nie mogło, ponieważ grupa adeptów okazała się wyjątkowo dociekliwa, analityczna, chłonna no i stanowczo żądająca wyjaśnień w kwestiach omawianych zagadnień a za to: Szacunek! Metodologia ta okazała się zdecydowanie skuteczna, jako że test sędziowski nie dość, że został zaliczony pozytywnie przez wszystkich uczestników, to dodatkowo można pokusić się o stwierdzenie, że inaczej być zwyczajnie nie mogło; statystycznie były to raczej najlepsze wyniki w historii kursów tego typu. Tu pytanie: czy to kursanci tacy rozgarnięci (w końcu to stolica) czy prowadzący taki skuteczny (hmmm... w końcu kurs odbywał się w stolicy). Proszę wybrać dowolna opcję, w zależności od upodobań.

Te powyższe odniesienia do stolicy poczyniłem zupełnie świadomie a w dodatku z niemałą satysfakcją i już spieszę z wyjaśnieniami dlaczego. Do tej pory (a przynajmniej przez ostatnie kilka lat) Warszawa i rejon ją otaczający były swoistą białą plamą na „geopolitycznej mapie" wykwalifikowanych arbitrów pool bilardu. Z całym szacunkiem dla „rodzynków", tych od lat funkcjonujących w tym rejonie - statystycznie (np. w przeliczeniu ilości Sędziów na ilość mieszkańców) rejon ten plasował się zdecydowanie w ogonie kraju co zauważalnie skutkowało wyższą (niż z innych rejonów) ilością zapytań bilardowych kierowanych do Krajowej Komisji Sędziowskiej. Widać też było w nich rozbieżności interpretacyjne występujące w tym regionie wynikające głównie chyba z braku jednolitych standardów.

Grupa kursantów (teraz już Sędziów)  składała się z osób na co dzień funkcjonujących w kilku różnych klubach co jest o tyle istotne, że wreszcie „kaganek oświaty" płonący jednakowym światłem dotrze w wiele miejsc stołecznego środowiska.

Pozostaje mieć nadzieję, że skoro wreszcie w tym rejonie „obrodziło" w Sędziów, wezmą oni teraz sprawy w swoje ręce i bardzo szybko zauważymy zmiany zmierzające w kierunku standaryzacji rozgrywek i jednolitego rozstrzygania jakichkolwiek kwestii spornych czy nieścisłości.

Panowie - POWODZENIA!

Wypada również powiadomić, iż jeden z wyróżniających się dotychczasowych Sędziów z rejonu woj. mazowieckiego, Piotr Rowicki, po odbyciu wymaganego stażu sędziowskiego na Mistrzostwach Polski 2012 oraz po wzięciu udziału (w trybie eksternistycznym) w omawianym powyżej warszawskim szkoleniu uzyskał nominację Krajowej Komisji Sędziowskiej na Sędziego klasy C - Sędzia Okręgowy.


A na koniec humorystycznie.

Tak się złożyło, że część nowych arbitrów zamierza grać w tym samym zespole ligowym. Co więcej, bedzie to prawdopodobnie pierwszy w historii zespół ligowy złożony wyłącznie ze świeżo upieczonych Sędziów.

Tu pytanie:

- czy w nazwie zespołu pojawi się słowo ARBITER?

Oraz kolejne, chyba bardziej interesujące:

- czy to czysty przypadek czy też nowoczesne założenie taktyczne, swoista pełna profesjonalizacja polegająca na skorzystaniu z maksymy sformułowanej przez naszych mądrych przodków, z lekka tylko sparafrazowanej: „NIE KIJEM GO, TO... PRZEPISAMI!"

Laicy i ignoranci, drżyjcie.


Potencjalnym sponsorom czy organizatorom niniejszym polecamy świeżo upieczonych Sędziów PZBil; czekają na oferty (wyszczególniamy też zamierzony rejon ich działania):

1.      Maciej Grzegorz Lesiak - Warszawa
2.      Piotr Świerszcz - Warszawa, Polska
3.      Michał Nowak - Warszawa, Radom
4.      Mateusz Chajęcki - Warszawa, woj. mazowieckie
5.      Konrad Kowalski - Warszawa
6.      Rafał Podgórski - Warszawa
7.      Krzysztof Majkowski - Warszawa, Olsztyn
8.      Maciej Kwieciński - Warszawa, Olsztyn

Przewodniczący Krajowej Komisji Sędziowskiej
Waldemar Dębski