Polski Związek Bilardowy reprezentował Prezes Grzegorz Kędzierski i Sekretarz Generalny Izabela Gajek. Pani Minister na początku spotkania podkreśliła, że decyzja o tym, iż znaleźliśmy się w tej grupie była podjęta po długiej analizie. Według Ministerstwa wynika z niej jasno, że sporty te są mało popularne, nie mają zaplecza młodzieżowego, nie rozwijają sportowo i nie rokują nadziei na medale oraz że nie promują Polski więc państwo nie będzie ich wspierało.
W swym wystąpieniu Prezes Kędzierski przedstawił ponownie sytuację dotyczącą "piramidy sportowej" jak została zbudowana przez 20 lat w Polsce w dyscyplinie sportu bilard. Powiedział o tysiącach dzieci grających w sekcjach szkolnych, o kilkuset stołach w szkołach, instruktorach i systemie sportowym indywidualnym i drużynowym. Oczywiście nie zapomniał dodać, że zawodnicy zdobyli 147 medali w finałach mistrzostw świata i Europy a system sportowy w Polsce jest uznawany za wzorzec dla całego świata. Dodatkowo przedstawił i przekazał na ręce Pani Minister i wiceministra Półgrabskiego kilkustronicową prezentację pokazującą jak dokładnie wygląda sport bilardowy w kraju i na świecie. Przypomniał również, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski na swym posiedzeniu w 1996 roku przyjął bilard jako sport do rodziny olimpijskiej. Tak więc bilard zdecydowanie jest sportem. Dodał również, że jeżeli mówimy o popularności to jest przekonany, że dzisiaj przynajmniej 50% społeczeństwa będzie wiedziało na czym polega i jak wygląda gra w bilard. Prezes podkreślił, że dzisiejsze wyniki i popularność sportu bilardowego to efekt długoletniej współpracy pomiędzy Ministerstwem Sportu, samorządami, PZBil, klubami i sponsorami. Będzie ogromnym błędem zaprzepaszczenie tak wielkiej pracy i poniesionych dotychczas nakładów finansowych. Kończąc podkreślił, że jesteśmy przekonani, że ktoś nie przyjrzał się dokładnie temu co robi Polski Związek Bilardowy i przez to popełniono błąd skazując nas na "ostatni koszyk". Na koniec zapytał, co tysiące zawodników, kluby, działacze i Polski Związek Bilardowy zrobili źle, że znajdują się w tym a nie innym - czyli pierwszej grupie - miejscu? Ma nadzieję, że nie dlatego, że wybrali jako sport bilard. Dodał również, że wierzy w to, iż Komisja przeanalizuje jeszcze raz pracę PZBil, co pozwoli jej na zmianę umiejscowienia naszej dyscypliny sportu.
Korzystając z okazji chciałbym ogromnie podziękować wszystkim, którzy wspierają nas w walce o przyszłość sportu bilardowego. Na ręce Marcina, Pauli, Ziemowita, Piotra, dziennikarzy oraz pracowników biura i Zarządu przekazuję podziękowania WSZYSTKIM walczącym o należne miejsce sportu bilardowego" - powiedział Grzegorz Kędzierski.
- METARIAŁY OBRAZUJĄCE "PIRAMIDĘ" SPORTOWĄ PZBil
- PISMO DO KOMISJI KULTURY FIZYCZNEJ, SPORTU I TURYSTYKI SEJMU RP