Czwarta kolejka I Polskiej Ligi Bilardowej nie przyniosła większych sensacji. Tak jak się spodziewano, Duet Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki i Metal Fach LP Sokółka zainkasowali po 6 punktów a zwycięstwo i remis wywieźli z Warszawy bilardziści DSB Bandaclub Sky Tower Wrocław. Najciekawszy mecz kolejki pomiędzy Nosanem Galeria Echo Kielce a Konsalnetem Warszawa został przełożony na czerwcowy termin.
Bilard Studio Warszawa - DSB Bandaclub Sky Tower Wrocław - 1:3, 2:2
W Warszawie w pierwszym meczu pomiędzy Bilard Studio a DSB Bandaclub Sky Tower Wrocław pojedynki miały dość jednostronny przebieg. Goście od początku objęli prowadzenie na trzech stołach i nie oddali go już do końca. Tylko Paweł Kaczmarek w meczu z Marcelem Fortuńskim, wykorzystując sporo błędów przeciwnika i prezentując dobrą grę, dał swojej drużynie jeden mały punkt. W drugim meczu początkowo zapowiadało się na odwrócenie niekorzystnej karty dla zawodników z Warszawy. Jednak po kilku punktach sytuacja znów się odwróciła: trzy prowadzenia gości i wygrana Wojtka Sroczyńskiego z Kamilem Gmurem zapowiadała ponowną wygraną Bandaclubu. Gdy wszyscy pozostali skończyli, ostatni pojedynek toczył się miedzy Krzysztofem Wróblem i Bartoszem Bielcem. Mistrz Polski w snookera prowadził już 9:7, jednak jak wiemy w bilardzie nic nie jest pewne do ostatniej wbitej bili. Wróbel nie zdobył w tym pojedynku już punktu, natomiast na konto Bielca powędrowały trzy partie z rzędu. Bartosz uratował więc remis dla stołecznej drużyny.
Goście wywieźli z Warszawy 4 punkty głównie dzięki własnej solidnej grze oraz błędach gospodarzy w decydujących momentach. Na uwagę zasługuje bardzo dobra dyspozycja Mieszka Fortuńskiego z którym przeciwnicy we dwóch meczach ugrali w sumie zaledwie 7 partii.
Idoslubu.pl Kielce - Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki - 0:4, 1:3
Gospodarze, zespół idoslubu.pl Kielce podejmował doświadczonego i silnego przeciwnika, drużynę Duet Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki. Mimo, że zdecydowanym faworytem byli goście, nadzieja gospodarzy na urwanie punktów była duża. Od początku pierwszego meczu Tomaszowianie postanowili pokazać, że są w dobrej formie i nie będzie łatwo wyrwać im zwycięstwa. Już po pierwszych partiach na trzech z czterech stołów zdecydowaną przewagę miała drużyna z Tomaszowa. I tak też było do końca meczu. Przyjezdni gładko rozprawili się na nich z gospodarzami. Wyniki pokazują, że walki nie było zbyt wiele: Piotr Ostrowski rozgromił Tomasza Pawlika 10:1, Michał Czarnecki równie zdecydowanie wygrał z Robertem Pasternakiem 10:2, Adam Skoneczny nie dał szans Danielowi Maciołowi wygrywając 10:3. Jedynie równorzędną walkę nawiązał z Mariuszem Skonecznym Mateusz Stefańczyk, chodź sił brakło mu w końcówce i ostatecznie Mariusz triumfował wynikiem 10:8. Spotkanie zakończyło wynikiem 0:4.
Nadzieje na rewanż wiązane z drugim meczem były tym większe. Początek meczu był obiecujący, na wszystkich stołach wyniki były wyrównane. Już w połowie spotkania jednak inicjatywa znów była po stronie gości i również do końca kontrolowali oni swoje pojedynki. Jedyny mały punkt dla idoslubu.pl zdobył najmłodszy z kieleckiej drużyny Daniel Macioł, który pokonał Mariusza Skonecznego wynikiem 10:6. Nie pomogło drużynie kieleckiej nawet wprowadzenie świeżej krwi w postaci Macieja Życińskiego, który zastąpił Tomasza Pawlika. Maciek przegrał swój pojedynek 4:10 z Piotrem Ostrowski, Robert Pasternak uległ Adamowi Skonecznemu 3:10 a Mateusz Stefańczyk gładko przegrał z Michałem Czarneckim 4:10. Tym samym drużyna Duet Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki wygrywając drugi mecz 3:1 wywiozła z Kielc komplet punktów.
Metal Fach LP Sokółka - Bila Tarnów - 4:0, 4:0
Przeciwnikiem drużyny z Podlasia w tej rundzie był zespół Bili Tarnów. Jak przewiduje regulamin punktualnie o godzinie 12:00 rozpoczęto pierwsze spotkanie. Szybkie i pewne zwycięstwo po dobrej grze odnieśli Konrad Piekarski, Marek i Piotrek Kudlik, tracąc kolejno 4,4 i 3 partie. Debiutujący w I Lidze Tarnowianie nie czuli się na sokólskich stołach zbyt pewnie. Jedynie na stole numer 1 gdzie swój pojedynek w 8-bil rozgrywali Krystian Piekarski i Daniel Rak, wynik był remisowy - 7:7. Dwie kolejne partie na konto zawodnika z Sokółki i wydawało się, że już za chwilę przypieczętuje zwycięstwo swojego zespołu 4:0, jednak dobra gra i błąd Krystiana, sprawiły że Daniel doprowadził do wyrównania 9:9. W decydującej partii zawodnik z Tarnowa posłał do łuzy białą bilę z rozbicia i starszy z braci Piekarskich zakończył mecz partią „z podejścia". Po krótkiej przerwie przystąpiliśmy do rewanżu. To spotkanie było już bardziej zacięte i o wiele ciekawsze. Bardzo szybko w odmianę 8-bil swój mecz zakończył Piotrek Kudlik, ponownie tracąc tylko 3 partie, gromiąc Macieja Auguścika. Na pozostałych stołach zobaczyliśmy bardzie wyrównane mecze. Konrad Piekarski w 'dziesiątkę' prowadził już z Danielem Rakiem 7:1 by po chwili na tablicy widniał wynik 7:6. Jednak „tome-out" wzięty przez zawodnika z Sokółki spełnił rolę i po kilku minutach Konrad przypieczętował zwycięstwo 10:6 i podwyższył prowadzenie drużyny na 2:0. Bardzo ciekawe spotkanie rozegrał również w 10-bil Marek Kudlik z Wojtkiem Goskiem. Zawodnik gości prowadził już 6:2, jednak jak podkreślił Marek „od tego momentu zagrał jeszcze lepiej niż gdy grywał dobrze" i dopisał na swoje konto kolejnych 8 partii z rzędu, wygrywając 10:6 i zapewniając 3 punkty swojemu zespołowi. Ponownie jak w pierwszym spotkaniu najdłuższe spotkanie rozgrywał Krystian Piekarski (mimo, iż była to odmiana 9-bil), a tym razem za przeciwnika miał Pawła Wiśniowskiego. Zawodnik gości prowadził już 9:7. Partia „z kija" w wykonaniu Krystiana i wynik brzmi 9:8. W 18. partii byliśmy świadkami niesamowitego szczęścia zawodnika z Sokółki. Gdy na stole zostały już tylko 3 bile, Krystian zgubił pozycję na kulę numer 7. Przy zagrywaniu od bandy szczęście jednak było po stronie Krystiana. Szczęśliwe kombi na 9-tkę dało remis 9:9. Ostatnia partia również należała do Krystiana, mimo iż Paweł miał szansę na skończenie partii.
W ligowej tabeli z kompletem punktów prowadzi zespół Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki. Również komplet, jednak o 4 rozegrane mecze mniej, ma na swoim koncie drugi Nosan Galeria Echo Kielce. Trzecie miejsce przypada w tej chwili dla Metal Fachu LP Sokółka oraz Bandaclubu Skytower Wrocław. Jak wcześniej informowaliśmy, czwarta kolejka jeszcze nie jest zakończona. Nosan Galeria Echo i Konsalnet rozegrają w czerwcu zaległy pojedynek. Następna, piąta kolejka zaplanowana jest na 9 czerwca. Najwięcej emocji zapowiada się w Tomaszowie, gdzie Duet Lipiński Dachy podejmie Metal Fach LP Sokółkę.
Pełne wyniki, tabela, statystyki oraz wiele więcej na oficjalnej stronie Polskiej Ligi Bilardowej.
Bilard Studio Warszawa - DSB Bandaclub Sky Tower Wrocław - 1:3, 2:2
W Warszawie w pierwszym meczu pomiędzy Bilard Studio a DSB Bandaclub Sky Tower Wrocław pojedynki miały dość jednostronny przebieg. Goście od początku objęli prowadzenie na trzech stołach i nie oddali go już do końca. Tylko Paweł Kaczmarek w meczu z Marcelem Fortuńskim, wykorzystując sporo błędów przeciwnika i prezentując dobrą grę, dał swojej drużynie jeden mały punkt. W drugim meczu początkowo zapowiadało się na odwrócenie niekorzystnej karty dla zawodników z Warszawy. Jednak po kilku punktach sytuacja znów się odwróciła: trzy prowadzenia gości i wygrana Wojtka Sroczyńskiego z Kamilem Gmurem zapowiadała ponowną wygraną Bandaclubu. Gdy wszyscy pozostali skończyli, ostatni pojedynek toczył się miedzy Krzysztofem Wróblem i Bartoszem Bielcem. Mistrz Polski w snookera prowadził już 9:7, jednak jak wiemy w bilardzie nic nie jest pewne do ostatniej wbitej bili. Wróbel nie zdobył w tym pojedynku już punktu, natomiast na konto Bielca powędrowały trzy partie z rzędu. Bartosz uratował więc remis dla stołecznej drużyny.
Goście wywieźli z Warszawy 4 punkty głównie dzięki własnej solidnej grze oraz błędach gospodarzy w decydujących momentach. Na uwagę zasługuje bardzo dobra dyspozycja Mieszka Fortuńskiego z którym przeciwnicy we dwóch meczach ugrali w sumie zaledwie 7 partii.
Idoslubu.pl Kielce - Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki - 0:4, 1:3
Gospodarze, zespół idoslubu.pl Kielce podejmował doświadczonego i silnego przeciwnika, drużynę Duet Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki. Mimo, że zdecydowanym faworytem byli goście, nadzieja gospodarzy na urwanie punktów była duża. Od początku pierwszego meczu Tomaszowianie postanowili pokazać, że są w dobrej formie i nie będzie łatwo wyrwać im zwycięstwa. Już po pierwszych partiach na trzech z czterech stołów zdecydowaną przewagę miała drużyna z Tomaszowa. I tak też było do końca meczu. Przyjezdni gładko rozprawili się na nich z gospodarzami. Wyniki pokazują, że walki nie było zbyt wiele: Piotr Ostrowski rozgromił Tomasza Pawlika 10:1, Michał Czarnecki równie zdecydowanie wygrał z Robertem Pasternakiem 10:2, Adam Skoneczny nie dał szans Danielowi Maciołowi wygrywając 10:3. Jedynie równorzędną walkę nawiązał z Mariuszem Skonecznym Mateusz Stefańczyk, chodź sił brakło mu w końcówce i ostatecznie Mariusz triumfował wynikiem 10:8. Spotkanie zakończyło wynikiem 0:4.
Nadzieje na rewanż wiązane z drugim meczem były tym większe. Początek meczu był obiecujący, na wszystkich stołach wyniki były wyrównane. Już w połowie spotkania jednak inicjatywa znów była po stronie gości i również do końca kontrolowali oni swoje pojedynki. Jedyny mały punkt dla idoslubu.pl zdobył najmłodszy z kieleckiej drużyny Daniel Macioł, który pokonał Mariusza Skonecznego wynikiem 10:6. Nie pomogło drużynie kieleckiej nawet wprowadzenie świeżej krwi w postaci Macieja Życińskiego, który zastąpił Tomasza Pawlika. Maciek przegrał swój pojedynek 4:10 z Piotrem Ostrowski, Robert Pasternak uległ Adamowi Skonecznemu 3:10 a Mateusz Stefańczyk gładko przegrał z Michałem Czarneckim 4:10. Tym samym drużyna Duet Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki wygrywając drugi mecz 3:1 wywiozła z Kielc komplet punktów.
Metal Fach LP Sokółka - Bila Tarnów - 4:0, 4:0
Przeciwnikiem drużyny z Podlasia w tej rundzie był zespół Bili Tarnów. Jak przewiduje regulamin punktualnie o godzinie 12:00 rozpoczęto pierwsze spotkanie. Szybkie i pewne zwycięstwo po dobrej grze odnieśli Konrad Piekarski, Marek i Piotrek Kudlik, tracąc kolejno 4,4 i 3 partie. Debiutujący w I Lidze Tarnowianie nie czuli się na sokólskich stołach zbyt pewnie. Jedynie na stole numer 1 gdzie swój pojedynek w 8-bil rozgrywali Krystian Piekarski i Daniel Rak, wynik był remisowy - 7:7. Dwie kolejne partie na konto zawodnika z Sokółki i wydawało się, że już za chwilę przypieczętuje zwycięstwo swojego zespołu 4:0, jednak dobra gra i błąd Krystiana, sprawiły że Daniel doprowadził do wyrównania 9:9. W decydującej partii zawodnik z Tarnowa posłał do łuzy białą bilę z rozbicia i starszy z braci Piekarskich zakończył mecz partią „z podejścia". Po krótkiej przerwie przystąpiliśmy do rewanżu. To spotkanie było już bardziej zacięte i o wiele ciekawsze. Bardzo szybko w odmianę 8-bil swój mecz zakończył Piotrek Kudlik, ponownie tracąc tylko 3 partie, gromiąc Macieja Auguścika. Na pozostałych stołach zobaczyliśmy bardzie wyrównane mecze. Konrad Piekarski w 'dziesiątkę' prowadził już z Danielem Rakiem 7:1 by po chwili na tablicy widniał wynik 7:6. Jednak „tome-out" wzięty przez zawodnika z Sokółki spełnił rolę i po kilku minutach Konrad przypieczętował zwycięstwo 10:6 i podwyższył prowadzenie drużyny na 2:0. Bardzo ciekawe spotkanie rozegrał również w 10-bil Marek Kudlik z Wojtkiem Goskiem. Zawodnik gości prowadził już 6:2, jednak jak podkreślił Marek „od tego momentu zagrał jeszcze lepiej niż gdy grywał dobrze" i dopisał na swoje konto kolejnych 8 partii z rzędu, wygrywając 10:6 i zapewniając 3 punkty swojemu zespołowi. Ponownie jak w pierwszym spotkaniu najdłuższe spotkanie rozgrywał Krystian Piekarski (mimo, iż była to odmiana 9-bil), a tym razem za przeciwnika miał Pawła Wiśniowskiego. Zawodnik gości prowadził już 9:7. Partia „z kija" w wykonaniu Krystiana i wynik brzmi 9:8. W 18. partii byliśmy świadkami niesamowitego szczęścia zawodnika z Sokółki. Gdy na stole zostały już tylko 3 bile, Krystian zgubił pozycję na kulę numer 7. Przy zagrywaniu od bandy szczęście jednak było po stronie Krystiana. Szczęśliwe kombi na 9-tkę dało remis 9:9. Ostatnia partia również należała do Krystiana, mimo iż Paweł miał szansę na skończenie partii.
W ligowej tabeli z kompletem punktów prowadzi zespół Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki. Również komplet, jednak o 4 rozegrane mecze mniej, ma na swoim koncie drugi Nosan Galeria Echo Kielce. Trzecie miejsce przypada w tej chwili dla Metal Fachu LP Sokółka oraz Bandaclubu Skytower Wrocław. Jak wcześniej informowaliśmy, czwarta kolejka jeszcze nie jest zakończona. Nosan Galeria Echo i Konsalnet rozegrają w czerwcu zaległy pojedynek. Następna, piąta kolejka zaplanowana jest na 9 czerwca. Najwięcej emocji zapowiada się w Tomaszowie, gdzie Duet Lipiński Dachy podejmie Metal Fach LP Sokółkę.
Pełne wyniki, tabela, statystyki oraz wiele więcej na oficjalnej stronie Polskiej Ligi Bilardowej.