P o l s k i   Z w i ą z e k

b i l a r d o w y

Autor najlepszego strzału Mistrzostw Polski Juniorów odebrał nagrodę

Nie tylko trwające całymi dniami turnieje bilardowe pozwalają przeżywać najwspanialsze chwile w życiu. Czasem wystarczy jedno zagranie...

Dowodzi tego Daniel Szymczak z Chodowa, który - głosami internautów - okazał się autorem najlepszego strzału MPJ. Pomysłodawcą i fundatorem nagrody był Bogdan Wołkowski, który zdecydował się wielkodusznie zaprosić do siebie na weekend zwycięzcę głosowania na Facebooku.

Nagroda, której wartość śmiało należy szacować w tysiącach złotych, składała się z kompleksowego treningu bilardowego oraz rozmaitych atrakcji, przygotowanych specjalnie dla Daniela. Podczas pobytu w Jaworznie w dniach 5-7 lipca Daniel miał okazję trenować pod okiem jednego z najwybitniejszych specjalistów od trików bilardowych aż przez 21 godzin. W ramach tego czasu Bogdan Wołkowski pracował nad techniką, taktyką i psychiką laureata, zdradzając mu przy tym tajniki wykorzystania band w grze. Efektywność treningów gwarantowała obecność masażystki, która dbała, by mięśnie Daniela były przygotowane do intensywnej nauki. Ciekawym Doświadczeniem dla zawodnika z Chodowa okazała się możliwość sparowania z Danielem Maciołem i Wiktorem Zielińskim, a więc niekwestionowanymi gwiazdami sportu bilardowego w gronie rówieśników Daniela Szymczaka. W przerwach od treningów Pan Wołkowski zadbał o moc atrakcji, organizując między innymi wizytę na strzelnicy i spotkanie z rajdowcem Marcinem Sobiechem.

- "Wspaniale się bawiłem, dowiedziałem się, jak polepszyć moje umiejętności oraz jak żyć. Polecam wszystkim lekcje, treningi, spotkania z Panem Wołkowskim. Jest on niezwykle sympatycznym i zabawnym człowiekiem i doskonałym nauczycielem. Nie traci cierpliwości nawet jeśli coś godzinami nie wychodzi potrafi porozmawiać na temat błędu i pokazać jak powinno się zagrać. Dziękuję Panu Wołkowskiemu za wspaniałą nagrodę, której nie zapomnę do końca życia" - wyznał Daniel.

Pan Bogdan zadbał by wspólne treningi nie poszły na marne. Podarował Danielowi zestaw ćwiczeń oraz specjalny program, pozwalający monitorować swoją efektywność w grze. My, ze swej strony, dziękujemy Panu Bogdanowi za Jego Wielkie Serce, które inspiruje zarówno zawodników jak i nas wszystkich!