26 lipca 2013
Niestety aż dwie z nich przytrafiły się Maciejowi Witkowskiemu. Zawodnik z Warszawy musiał uznać wyższość Leona Swobody (Austria) i Fina Aapo Virrankoskiego, co dało mu 33. miejsce. Przed Maciejem wciąż szansa na aż cztery medale.
Zdecydowanie lepiej radzili sobie dziś Sebastian Batkowski (Frame Łódź) i
Paweł Kaczmarek (Bilard Studio Warszawa). Łodzianin zaczął od zwycięstwa nad
Jesse Kivelą z Finlandii 100-79. W meczu o awans do fazy pucharowej Batkowski
pomścił Macieja Witkowskiego, pokonując kolejnego Fina. Virrankoski uległ
Polakowi 100-75.
Akces do czołowych lokat zawodnik z Łodzi zgłosił meczem z reprezentantem
gospodarzy, Denilem Baboviciem. Wynik 100-26 przemawia do wyobraźni nie mniej
silnie niż świetny brak Sebastiana w tym meczu, w wysokości 61 punktów. W
ostatnim pojedynku dzisiaj Batkowski sprawił, że jego nazwisko w świecie
fińskiego bilardu może stać się synonimem klęski. Kolejnym reprezentantem
"Suomi", który poznał się na talencie Sebastiana okazał się Jesse
Waltteri Huttunen. Tym razem okazałe zwycięstwo 100-37 udało się odnieść
stabilną grą, bez szaleńczych podejść. - Bardzo sympatyczne warunki, stoły nie
są może wymagające jak te, na których grają MŚ w snookera ale nie można sobie
pozwolić nawet na chwilę rozkojarzenia. Grałem całkiem przyzwoicie, choć nie
ukrywam, że w pierwszym meczu przeciwnik pomógł mi wygrać ten mecz - ocenił
swój dzisiejszy występ Sebastian Batkowski.
Paweł Kaczmarek swój marsz do ćwierćfinału rozpoczął od zwycięstwa 100-75 nad
Michaelem Winklerem z Austrii. Do odniesienia kolejnego zwycięstwa warszawianin
potrzebował blisko dwóch godzin. Ostatecznie jednak czas przy stole okazał się
czasem straconym dla Guido Janssena z Holandii, który uległ Polakowi 72-100.
Fazę pucharową Paweł przywitał zwycięstwem 100-82 nad Duńczykiem Joelem
Rosenfeldtem. Kluczowa okazała się przewaga, którą Kaczmarek wypracował przy
stanie 67-53. Mecz o awans do najlepszej "ósemki" w jego wykonaniu
okazał się najmniej dramatyczny. Bułgar Spasian Spasov w pojedynku przeciw
Kaczmarkowi zdobył swoich 56 ostatnich punktów w odmianę 14/1 na tych
Mistrzostwach. - Szczerze mówiąc, trochę obawiałem się formy przed
Mistrzostwami, ale po pierwszym dniu okazuje się, że nie jest źle, jutro trzeci
ćwierćfinale z rzędu, jak to się mówi do trzech razy sztuka - komentuje swoje
poczynania Paweł.
Jutro obaj juniorzy starsi zagrają o medale. Batkowski zmierzy się
Cypryjczykiem Mehmetickiem Berekiem, który w zeszłym roku zdobył srebro w
ósemkę. Kaczmarek stanie naprzeciw Norwega Auduna Risana Heimsjoe. - Rywal jak
najbardziej w moim zasięgu - ocenia przeciwnika Paweł.
Stuprocentową skutecznością popisali się dziś juniorzy młodsi, choć nie obyło
się bez małego falstartu. Ten stał się udziałem Wiktora Zielińskiego (Hades
Poznań), który w pierwszym swoim meczu uległ Maksimowi Dudanetcowi z Rosji
54-75. Awans do fazy pucharowej dały Wiktorowi tzry pojedynki na lewej stronie.
Pierwszą ofiarą podopiecznego Piotra Kudlika okazał się Litwin Kestutis Zadeiks
(75-25). Zdecydowanie bardziej dramatyczny przebieg miał kolejny mecz zawodnika
z Poznania o przetrwanie. Starcie z Holenrdem Cyrielem Ledoux przez większość
trwania pojedynku układało się po mysli rywala Polaka. Ledoux skutecznie
utrzymywał prowadzenie, by popisać się 21- punktowym breakiem, dającym mu 71.
pkt przy 49 "oczkach" Zielińskiego. Wówczas Poznanianin pokazał to,
czego mogliśmy się po nim spodziewać - świetnego podejścia, które pozwoliło mu
ostatecznie wygrać 75-70. Mecz z Jo Witzelem (Luksemburg) o awans do ćwierćfinału
okazał się tylko formalnością. Rywala stać było na zdobycie zaledwie 12
punktów.
Krystianowi Ćwikle (Hades Poznań), by awansować do ćwierćfinału, wystarczyły
dwa pojedynki. Pierwszy z nich okazał się kolejną klęską Finów w starciu z
Polakami. W meczu przeciwko Ćwikle Nooa Oksala zdobył zaledwie 30 punktów.
Ostatnim rywalem Krystiana przed ćwierćfinałem okazał się Niemiec Raphael Walh.
Polak skutecznie i bez zbędnego "szarżowania" budował przewagę, która
w kulminacyjnym momencie wynosiła 65 do 5. Na nic się zdał Niemcowi imponujący,
ponad trzydziestopunktowy zryw, wobec konsekwentnej gry Ćwikły, która dała mu
zwycięstwo 75-39. O ocenę występu juniorów pokusił się ojciec Krystiana. -
Bardzo ładny występ całej drużyny, super mecz "Krychy" z Wahl'em.
Żeby tak jurto ponownie zagrali.. - powiedział Dariusz Ćwikła.
Krystian o podium zagra jutro ( sobota) z Austriakiem Danielem
Guttenbergiem. Na drodze Wiktora stanie natomiast Norweg Elkem Eisajan. Zwycięzcy tych
meczów zagrają o finał. Wszystkie pojedynki 1/4 finału rozpoczną się o 16.30.
Wcześniej zaplanowano rozpoczęcie dziesiątki. Wówczas do rywalizacji włączą się
także dziewczęta.
Emil Paliwoda
Na bieżąco możecie również śledzić i komentować zmagania naszych reprezentantów na profilu facebooku TVsports do odwiedzania którego serdecznie zapraszamy.
Zapraszamy do śledzenia zmagań naszych zawodników na oficjalnej stronie
mistrzostw
Tam dostępna jest relacja video, ale tak jak w pozostałych przypadkach głównych imprez organizowanych przez EPBF i IBP niestety płatna.