Dziesiątka staje się Polską
specjalnością w bilardowym świecie. Do wspaniałej tradycji, zapoczątkowanej przez Mateusza
Śniegockiego i Oliwię Czupryńską w Portoroz, rewelacyjnie w Sarajewie nawiązał Kamil Sząszor (Arkadia Tczew)!
- Moim największym atutem powinno być to, że gram przemyślany bilard. Wiem, że
umiem tak zagrać w 8 i 9 bil - deklarował zawodnik z Tczewa przed
Mistrzostwami. Lepsze od "srebra" jest tylko "złoto",
więc...
Kamil, srebrnym medalem wprawił w zdumienie bilardową Europę, eliminując w półfinale
jednego z największego faworyta grupy młodszej, aktualnego Mistrza Europy w
14/1 i obrońcę tytułu - Niemca Joshuę Fillera. Mecz o finał rozpoczął się od
wyrównanej walki, choć Fillerowi udało się odskoczyć na 4-2. Wówczas Kamil
wygrał trzy kolejne partie, po czym gra znów się wyrównała. W ostatniej partii
skutecznością popisał się Kami, wygrywając 6-5.
Finał przeciwko Danielowi Guttenbergowi (Austria) od początku nie układał się
po myśli Polaka. Austriakowi dopisywało szczęście w wykorzystywaniu pomyłek Kamila, co
pozwoliło mu objąć prowadzenie 5-0. Wówczas Kamil zdobył swój jedyny punkt w finale, po
czym Guttenberg dopełnił dzieła, zdobywając złoto. Przypomnijmy,
że Austriak przegrał w w ćwierćfinale z Krystianem Ćwikłą. - "Nie wiem co
powiedzieć. Jestem
bardzo szczęśliwy z tytułu Vice Mistrza Europy. Nigdy sie tego nie spodziewałem
!!! - wyznał Kamil po finale. Brązowe medale w dziesiątkę zdobyli Joshua Filler
i Oliver Szkolnicki z Węgier.
( foto EPBF)
Kamil swoją podróż do finału rozpoczął od imponującego zwycięstwa 6-0 nad
Bośniakiem Rijadem Jusiciem. W kolejnym meczu Polak zaliczył porażkę z
Keistutisem Zadeiksem (Litwa) 3-6. Dodatkowe mecze na lewej stronie okazały się jednak
skuteczną rozgrzewką przed późniejszymi pojedynkami. Trzy pewne zwycięstwa dały
Sząszorowi awans do 1/16 finału.
Do kolejnej rundy Polakowi udało się awansować po arcydramatycznym meczu.
Rosjanin Sergey Lutsker szybko objął dwupunktową przewagę, którą utrzymywał do
stanu 5-3. Wówczas kapitalnym finiszem Kamil zdołał wydrzeć awans rywalowi,
wygrywając ostatecznie 6-5. Półfinał stał się udziałem Sząszora po zwycięstwie
6-4 nad Holendrem Persadem Kaylashem.
Pozostali juniorzy młodsi wypadli nieco poniżej oczekiwań, choć kolejny solidny
występ zaliczył Krystian Ćwikła.
Zawodnik Hadesu Poznań jako jedyny z Biało-Czerwonych w grupie młodszej
awansował do strefy KO bez porażki. W sowich pierwszych pojedynkach w
dziesiątkę Polak rozgromił Jo Wetzela z Holandii (6-0) i Portugalczyka Samuela
Santosa 6-1. Dopiero w meczu o awans do LAST 16 Ćwikła napotkał trudności ze
strony Duńczyka Andreasa Madsena, którego Polak pokonał po 11 partiach.
Kres marzeń o kolejnym medalu Krystiana położył Rosjanin Maksim Dudanetc.
Ćwikła zajął świetne 9. miejsce po porażce 6-3. To dopiero druga przegrana
Krystiana w Sarajewie.
Los Krystiana Ćwikły podzielił Daniel
Macioł (Nosan Galeria Echo Kielce), który dziesiątką zainaugurował swoje
indywidualne starty w Sarajewie. Daniel rozpoczął od porażki z Holendrem
Kaylashem. Na lewej stronie jednak Macioł odniósł trzy imponujące zwycięstwa, w
których Polak stracił zaledwie trzy rozbicia. Przeszkodą nie do przejścia
okazał się dzisiaj późniejszy Mistrz Europy, Daniel Guttenberg, dla którego
mecz z Polakiem okazał się najtrudniejszym w fazie pucharowej. Austriak szybko
objął prowadzenie 4-2, jednak Danielowi udało się zniwelować straty i
doprowadzić do remisu przy stanie 5-5. Wówczas jednak więcej zimnej krwi
zachował Austriak, który awansował do ćwierćfinału. 9. miejsce Daniela Macioła
zwiastuje jego walkę w ósemkę i dziewiątkę o jeszcze wyższe lokaty.
Niestety tym razem nie udało się awansować do fazy pucharowej brązowemu
medaliście 14/1 Wiktorowi Zielińskiemu
(Hades Poznań). Jeden z najmłodszych medalistów w historii Mistrzostw Europy w
swoim pierwszym meczu w dziesiątkę uległ Paolo Prosdocimo z Włoch 6-4. Po
kolejnych dwóch zwycięstwach, Wiktor zaprezentował grę daleką od swoich
możliwości, czego efektem okazała się porażka 1-6 z Niemcem Canem
Salimem-Giasarem i dopiero 17. miejsce. Przed Wiktorem jeszcze szansa na
kolejne medale w ósemkę oraz w drużynówce.
Świetny start w grupie juniorów starszych zanotował Maciej Witkowski. Warszawianin zajął kapitalne 5. miejsce, zaznając
porażki dopiero w ćwierćfinale. Wcześniej odniósł kilka prestiżowych zwycięstw,
między innymi odsyłając na lewą stronę Mistrza Europy w 14/1, Sebastiana Batkowskiego, po
dramatycznym meczu, wygranym 7-6. Kolejne zwycięstwo Maciej odniósł nad
Słoweńcem, mającym za sobą debiut na Mistrzostwach Europy Mężczyzn. Denisa
Kragolnika stać było na zaledwie dwie partie w starciu ze świetnie dysponowanym
Polakiem. Kolejną ofiarą Witkowskiego okazał się Audun Risan Heimsjoe. Norweg,
który w wielkim stylu awansował do półfinału 14/1 kosztem Pawła Kaczmarka, tym
razem stanowił tło dla Polaka, zdobywając zaledwie dwa "oczka". Przygodę
Macieja z dziesiątką zakończył późniejszy wicemistrz Europy ze Szwecji, Daniel
Tangudd, który zwycięstwem 7-1 pozostawił Witkowskiego na świetnym 5. miejscu.
- "Póki co czuję lekki niedosyt, ale uważam, że w dziesiątkę grałem naprawdę
dobrze. Szwed w
ćwierćfinale zagrał praktycznie bezbłędnie, a mnie "nie żarło" -
zdradził Maciej, który wyraźnie nabiera wiatru w żagle w Sarajewie.
Mistrz Europy w 14/1, Sebastian Batkowski, tym razem musiał zadowolić się 17.
miejscem. W fazie podwójnej eliminacji Batkowski rozpoczął od dramatycznego
zwycięstwa 7-6 nad Węgrem Gergelym Papem. Porażka z Witkowskim zmusiła
zawodnika Frame Łódź do szukania awansu na lewej stronie. Ten udało się uzyskać
po zwycięstwie nad Białorusinem Aleksandrem Hapeyeu 7-2. Niestety, ostatnim
rywalem Batkowskiego okazał się Szwed Zhang Tian. Sebastian kolejnych szans
medalowych poszuka w ósemkę, w dziewiątkę oraz w drużynie.
W dość niecodziennych okolicznościach do fazy pucharowej awansował Paweł Kaczmarek. Zawodnik Bilardu
Studio Warszawa, po dwóch walk-overach rywali i porażce 7-4 z Bułgarem Spasinem
Spasovem, w meczu fazy LAST 32 mierzył się z Mikelem Oegaardem. Norweg próbował
już swoich sił w rywalizacji w Portoroz. Paweł po piorunującym początku objął
prowadzenie 6-2. Niestety pięć kolejnych partii padło łupem Norwega, prze co
Kaczmarek do 5. miejsca w 14/1 dołożył 17. lokatę w dziesiątkę.
Złoto w kategorii juniorów starszych przypadło Niemcowi Nico Andreuzziemu,
który w finale pokonał 7-6 Szweda Daniela Tangudda. Brązowe medale powędrowały
do Tobiasa Bongersa (Niemcy) i Bułgara Spasinova.
Od falstartu swoją przygodę z Mistrzostwami Europy Juniorów rozpoczęła Oliwia Czupryńska (Nosan Galeria Echo
Kielce). Polka zaczęła od zwycięstwa 5-2 nad Białorusinką Margaretą Fefilovą -
finalistką Baltic League w Kętrzynie - by ulec w hitowym starciu tych
mistrzostw Kamili Lhodjaevej z Belgii 3-5. Awans do ćwierćfinału Mistrzynie
Europy kobiet w dziesiątkę uzyskała kosztem Holenderki Roxane Overeem, która w
starciu z Polką zdobyła zaledwie jeden punkt. Kres marzeń o medalu Olwii
położyła Niemka Veronika Ivanovskaia, która mecz przeciw Polce rozpoczęła od
dwupunktowego prowadzenia. Pojedynek wyrównał się przy stanie 2-2 i od tego
czasu dziewczęta grały punkt za punkt. Ostatni jednak zdobyła Niemka, awansując
do półfinału. Trudno wyobrazić sobie, by 5. miejsce zadowalało Oliwię
Czupryńską, przed którą jeszcze dwie okazje do rewanżu.
Złoto powędrowało do Kamili Khodjaevej, która w finale pokonała Veronikę
Ivanovskają. Na najniższym stopniu podium stanęły Rosjanka Kristina Tkach
i Niemka Sabrina Hammers.
W rozpoczętej rywalizacji w ósemkę udział bierze cała nasza kadra. Rozpoczęła się
równiez rywalizacja drużynowa. Nasze oba zespoły wygrały swe pierwsze pojedynki
.
Emil Paliwoda
Na bieżąco możecie również śledzić i komentować zmagania naszych reprezentantów na profilu facebooku TVsports do odwiedzania którego serdecznie zapraszamy.
Zapraszamy do śledzenia zmagań naszych zawodników na oficjalnej stronie mistrzostw