23 września 2013
Wielkie emocje, wybitne zagrania i proste błędy urozmaiciły pejzaż ostatniego starcia w VIII edycji World Cup of Pool. Po raz trzeci w historii najlepsi okazali się Filipińczycy. Tym razem tytuł dla "Pinios" wywalczył duet Lee Van Corteza i Dennis Orcollo (na zdj., foto: Matchroom Sport). Drudzy na finiszu tych prestiżowych rozgrywek Holendrzy, po raz pierwszy stanęli na podium World Cup of Pool.
Finał obfitował w dramatyczne zwroty akcji. Azjaci objęli prowadzenie 2:0, jednak trzy kolejne partie padły łupem Feijena i van den Berga. Wówczas Corteza i Orcullo zdołali objąć prowadzenie 7:3, zbliżając się na trzy punkty do zwycięstwa. To tylko rozdrażniło "Oranje", którzy popisali się jeszcze bardziej imponującą serią, wychodząc na jednopunktowe prowadzenie.
Wówczas dało o sobie znać to, na co przed startem turnieju zwracał uwagę Wojciech Szewczyk, a więc proste błędy wielkich gwiazd. Taki stał się udziałem Feijena, który spudłował ósemkę, otwierając przed Filipińczykami szansę na doprowadzenie do stanu 8:8 i wyjście na jednopunktowe prowadzenie. Wówczas puste rozbicie Cortezy przywróciło nadzieję Holendrom. Tę pogrzebał van den Berg pudłując różową kulę. Więcej Orcollo i Cortezie nie było trzeba, by przypieczętować zwycięstwo i objęcie samodzielnego prowadzenia Filipin w klasyfikacji najbardziej utytułowanych nacji World Cup of Pool. Zwycięzcy zainkasowali 60 000 USD i prawo do wystawienia niezmienionego składu za rok. Na najniższym stopniu podium stanęli Tajwańczycy i obrońcy tytułu z 2012 roku - Finowie.
W tym roku jeszcze dwie imprezy pod auspicjami Matchroom Sport: World Pool Masters (gdzie tytułu bronić będzie Karol Skowerski) i Mosconi Cup.
19 września 2013
Polacy poza turniejem
Wrzesień 2013, w odróżnieniu do poprzedzających go miesięcy, nie zapisze się złotymi zgłoskami w historii polskiego bilardu. Po nieudanych indywidualnych Mistrzostwach Świata w 9 bil, wprost przeciwnie do oczekiwań spisali się Radosław Babica i Tomasz Kapłan (obaj Nosan Galeria Echo Kielce) w Mistrzostwach Świata w Parach.
Katami Polaków okazali się zawodnicy z Singapuru, którzy desygnowali na World Cup of Pool bodaj najmłodszy skład w całej stawce. Rokujący wielki potencjał, siedemnastoletni Aloysius Yapp oraz dwudziestotrzylatek - Chan Keng Kwang, od doświadczonego tandemu z Polski powinni się uczyć, jednak już od samego początku bezlitośnie punktowali błędy Babicy i Kapłana.
Sprzyjały temu krótki dystans pojedynków oraz rozbicie wygrywającego. Przy stanie 0-2. Kwestią czasu wydawało się, kiedy Biało-czerwoni przejmą inicjatywę i zaczną dystansować rywali. Udało się zdobyć kontaktowy punkt, jednak Singapur wciąż utrzymywał jedno lub dwupunktową przewagę. Kolejna nadzieja na przełamanie przyszła przy stanie 4-5. Wówczas kapitalnym skokiem popisał się Babica, jednak w sukurs nie poszedł mu Kapłan, który spudłował trudny strzał. I ta partia padła łupem Azjatów. Polakom udało się doprowadzić do stanu 5-6, jednak seria błędów Polaków okazała się wszystkim, czego trzeba było zawodnikom Singapuru do sprawienia sensacji, porównywalnej z wyeliminowaniem Chińczyków przez Węgrów.
Tak słabego World Cup of Pool Polacy nie zanotowali od 6 lat, kiedy w debiutanckim sezonie w tej imprezie duet Babica-Roter ulegli Czechom, a rok później - Anglikom. Trudno oprzeć się wrażeniu, że tym razem Biało-czerwonym nie udało się udźwignąć presji, oprócz spektakularnych zagrań popełniali kuriozalne błędy. Radosławowi Babicy i Tomaszowi Kapłanowi pozostaje już tylko na międzynarodowych arenach walka o jak najlepsze miejsca w Rankingu Europy. Przed pozostałymi reprezentantami jeszcze World Pool Masters (Skowerski), MŚ Kobiet w 10 bil (Czurpyńska) i MŚ Juniorów (Batkowski).
Polacy Radosław Babica i Tomasz Kapłan w walce o obronę "srebra" i 250.000 USD
32 pary, złożone z absolutnie najlepszych zawodników świata już dziś rozpoczną walkę o prestiżowe zwycięstwo w World Cup of Pool. Wśród nich Polacy - Radosław Babica i Tomasz Kapłan (Nosan Galeria Echo Kielce), którzy zrobią wszystko, by zaprezentować się nie gorzej niż Wojciech Szewczyk (Konsalnet Warszawa) i Karol Skowerski (Nosan Galeria Echo Kielce). Dla Kapłana i Babicy ubiegłoroczne srebro warszawsko - kieleckiej pary to nie tylko wysoko zawieszona poprzeczka, budząca respekt, ale przede wszystkim ogromna motywacja, by nawiązać do fenomenalnego wyniku Polaków sprzed roku.
Pierwsza runda, toczona do siedmiu wygranych partii rozpocznie się dziś i potrwa do czwartku. Babica i Kapłan swój pierwszy mecz rozegrają jutro, rozpoczynając od potyczki z Singapurem. O ewentualny awans do ćwierćfinału zagrają z Filipinami lub Chorwacją w piątek. Ćwierćfinały zaplanowano na sobotę, a mecze o finał i starcie decydujące o złotych medalach - na niedzielę.
Jakie rady i receptę na sukces mają dla naszych tegorocznych reprezentantów wicemistrzowie 2012? Zobaczcie w materiale poniżej.
Wszystkie mecze tegorocznego World Cup of Pool można będzie obejrzeć w systemie Pay Per View za niecałe 8 euro. Możliwość darmowego podziwiania zmagań oferują niektóre kluby bilardowe, w tym Kieleckie Centrum Bilardowe i Akademia Bilardowa Rokietnica. Jako że tegoroczne zmagania Par odbywają się w Londynie, Babica i Kapłan mogą liczyć na wsparcie kibiców. Gorący doping zapowiedziały grupy z Poznania i Kielc, oraz świetny słowacki bilardzista, przyjaciel polskich zawodników, Vojto Stofko.
Babica i Kapłan imponują opanowaniem w przededniu turnieju, który Radosław uważa za najwspanialszą bilardową imprezę na świecie. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że obaj pałają żądzą rewanżu za nieudane MŚ w 9bil, które zakończyły się w ubiegły piątek.
Najwięcej informacji, także zza kulis występu Polaków na stronach PZBil i TVSports.pl na Facebooku!
Plan pojedynków World Cup of Pool na stronach Matchroompool.com.
Wielkie emocje, wybitne zagrania i proste błędy urozmaiciły pejzaż ostatniego starcia w VIII edycji World Cup of Pool. Po raz trzeci w historii najlepsi okazali się Filipińczycy. Tym razem tytuł dla "Pinios" wywalczył duet Lee Van Corteza i Dennis Orcollo (na zdj., foto: Matchroom Sport). Drudzy na finiszu tych prestiżowych rozgrywek Holendrzy, po raz pierwszy stanęli na podium World Cup of Pool.
Finał obfitował w dramatyczne zwroty akcji. Azjaci objęli prowadzenie 2:0, jednak trzy kolejne partie padły łupem Feijena i van den Berga. Wówczas Corteza i Orcullo zdołali objąć prowadzenie 7:3, zbliżając się na trzy punkty do zwycięstwa. To tylko rozdrażniło "Oranje", którzy popisali się jeszcze bardziej imponującą serią, wychodząc na jednopunktowe prowadzenie.
Wówczas dało o sobie znać to, na co przed startem turnieju zwracał uwagę Wojciech Szewczyk, a więc proste błędy wielkich gwiazd. Taki stał się udziałem Feijena, który spudłował ósemkę, otwierając przed Filipińczykami szansę na doprowadzenie do stanu 8:8 i wyjście na jednopunktowe prowadzenie. Wówczas puste rozbicie Cortezy przywróciło nadzieję Holendrom. Tę pogrzebał van den Berg pudłując różową kulę. Więcej Orcollo i Cortezie nie było trzeba, by przypieczętować zwycięstwo i objęcie samodzielnego prowadzenia Filipin w klasyfikacji najbardziej utytułowanych nacji World Cup of Pool. Zwycięzcy zainkasowali 60 000 USD i prawo do wystawienia niezmienionego składu za rok. Na najniższym stopniu podium stanęli Tajwańczycy i obrońcy tytułu z 2012 roku - Finowie.
W tym roku jeszcze dwie imprezy pod auspicjami Matchroom Sport: World Pool Masters (gdzie tytułu bronić będzie Karol Skowerski) i Mosconi Cup.
19 września 2013
Polacy poza turniejem
Wrzesień 2013, w odróżnieniu do poprzedzających go miesięcy, nie zapisze się złotymi zgłoskami w historii polskiego bilardu. Po nieudanych indywidualnych Mistrzostwach Świata w 9 bil, wprost przeciwnie do oczekiwań spisali się Radosław Babica i Tomasz Kapłan (obaj Nosan Galeria Echo Kielce) w Mistrzostwach Świata w Parach.
Katami Polaków okazali się zawodnicy z Singapuru, którzy desygnowali na World Cup of Pool bodaj najmłodszy skład w całej stawce. Rokujący wielki potencjał, siedemnastoletni Aloysius Yapp oraz dwudziestotrzylatek - Chan Keng Kwang, od doświadczonego tandemu z Polski powinni się uczyć, jednak już od samego początku bezlitośnie punktowali błędy Babicy i Kapłana.
Sprzyjały temu krótki dystans pojedynków oraz rozbicie wygrywającego. Przy stanie 0-2. Kwestią czasu wydawało się, kiedy Biało-czerwoni przejmą inicjatywę i zaczną dystansować rywali. Udało się zdobyć kontaktowy punkt, jednak Singapur wciąż utrzymywał jedno lub dwupunktową przewagę. Kolejna nadzieja na przełamanie przyszła przy stanie 4-5. Wówczas kapitalnym skokiem popisał się Babica, jednak w sukurs nie poszedł mu Kapłan, który spudłował trudny strzał. I ta partia padła łupem Azjatów. Polakom udało się doprowadzić do stanu 5-6, jednak seria błędów Polaków okazała się wszystkim, czego trzeba było zawodnikom Singapuru do sprawienia sensacji, porównywalnej z wyeliminowaniem Chińczyków przez Węgrów.
Tak słabego World Cup of Pool Polacy nie zanotowali od 6 lat, kiedy w debiutanckim sezonie w tej imprezie duet Babica-Roter ulegli Czechom, a rok później - Anglikom. Trudno oprzeć się wrażeniu, że tym razem Biało-czerwonym nie udało się udźwignąć presji, oprócz spektakularnych zagrań popełniali kuriozalne błędy. Radosławowi Babicy i Tomaszowi Kapłanowi pozostaje już tylko na międzynarodowych arenach walka o jak najlepsze miejsca w Rankingu Europy. Przed pozostałymi reprezentantami jeszcze World Pool Masters (Skowerski), MŚ Kobiet w 10 bil (Czurpyńska) i MŚ Juniorów (Batkowski).
Polacy Radosław Babica i Tomasz Kapłan w walce o obronę "srebra" i 250.000 USD
32 pary, złożone z absolutnie najlepszych zawodników świata już dziś rozpoczną walkę o prestiżowe zwycięstwo w World Cup of Pool. Wśród nich Polacy - Radosław Babica i Tomasz Kapłan (Nosan Galeria Echo Kielce), którzy zrobią wszystko, by zaprezentować się nie gorzej niż Wojciech Szewczyk (Konsalnet Warszawa) i Karol Skowerski (Nosan Galeria Echo Kielce). Dla Kapłana i Babicy ubiegłoroczne srebro warszawsko - kieleckiej pary to nie tylko wysoko zawieszona poprzeczka, budząca respekt, ale przede wszystkim ogromna motywacja, by nawiązać do fenomenalnego wyniku Polaków sprzed roku.
Pierwsza runda, toczona do siedmiu wygranych partii rozpocznie się dziś i potrwa do czwartku. Babica i Kapłan swój pierwszy mecz rozegrają jutro, rozpoczynając od potyczki z Singapurem. O ewentualny awans do ćwierćfinału zagrają z Filipinami lub Chorwacją w piątek. Ćwierćfinały zaplanowano na sobotę, a mecze o finał i starcie decydujące o złotych medalach - na niedzielę.
Jakie rady i receptę na sukces mają dla naszych tegorocznych reprezentantów wicemistrzowie 2012? Zobaczcie w materiale poniżej.
Wszystkie mecze tegorocznego World Cup of Pool można będzie obejrzeć w systemie Pay Per View za niecałe 8 euro. Możliwość darmowego podziwiania zmagań oferują niektóre kluby bilardowe, w tym Kieleckie Centrum Bilardowe i Akademia Bilardowa Rokietnica. Jako że tegoroczne zmagania Par odbywają się w Londynie, Babica i Kapłan mogą liczyć na wsparcie kibiców. Gorący doping zapowiedziały grupy z Poznania i Kielc, oraz świetny słowacki bilardzista, przyjaciel polskich zawodników, Vojto Stofko.
Babica i Kapłan imponują opanowaniem w przededniu turnieju, który Radosław uważa za najwspanialszą bilardową imprezę na świecie. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że obaj pałają żądzą rewanżu za nieudane MŚ w 9bil, które zakończyły się w ubiegły piątek.
Najwięcej informacji, także zza kulis występu Polaków na stronach PZBil i TVSports.pl na Facebooku!
Plan pojedynków World Cup of Pool na stronach Matchroompool.com.