Już po raz 21. Arcymistrzowie Bilardowi staną do rywalizacji w World Pool Masters - dorocznym turnieju, do którego wstęp mają wyłącznie zaproszeni zawodnicy. W gronie 16 zawodników, spośród których każdy legitymuje się zwycięstwami w turniejach rankingowych, lub wysoką pozycją w zestawieniu WPA, poczesne miejsce zajmuje Karol Skowerski (Nosan Galeria Echo Kielce) - obrońca tytułu.
World Pool Masters 2013 tym razem zawita do angielskiego Barnsley, które zmierzy się z wysoko zawieszoną poprzeczką w kwestii organizacji i reakcji widowni, jaką rok wcześniej ustanowiły Kielce. Trzydniowe zmagania rozpoczną się 25 października. Na starcie staną reprezentanci 13 krajów, w tym czterech Anglików. Każdy z uczestników będzie o cztery mecze od nagrody w wysokości 20.000 USD.
Karol Skowerski w pierwszej rundzie trafiła na Chrisa Mellinga. Anglik to brązowy medalista MŚ w 8-bil z roku 2012 oraz zwycięzca China Open. W ubiegłym roku został wybrany MVP Mosconi Cup, czym spełnił swoje marzenia. Z uwagi na zdolność wykorzystywania zagrań z pogranicza tricków bilardowych w grze, prasa przydała mu pseudonim "Magik". Sam Melling, z szacunku dla noszącego to miano Reyesa, chce być tytułowany "Powerhouse".
Ewentualne zwycięstwo pozwoli Skowerskiemu stanąć do meczu o półfinał przeciwko Alexowi Pagulayanowi lub Koreance Ga Young Kim. "Szczerze powiem, że losowanie mogłoby być dla mnie lepsze. Oczywiście nie mówię, że boję się Chrisa, jednak jest to bardzo niewygodny przeciwnik. Jeśli pozwoli mu się rozpędzić na początku meczu, jego zatrzymanie graniczy z cudem. Skrzydeł może mu również dodać miejscowa publiczność. Przed rokiem to my mieliśmy gorący doping, teraz w tej komfortowej sytuacji są Brytyjczycy. Z drugiej strony to jest World Pool Masters. Tutaj nie ma łatwych pojedynków. Trzeba 'odpalić' już na początku bo w systemie pucharowym drugiej szansy już nie ma. Mogę zapewnić, że dam z siebie wszystko i postaram się pokazać dobry bilard. Jeśli to się uda, sukces sam przyjdzie." - twierdzi Karol.
World Pool Masters to druga tegoroczna impreza, organizowana przez Matchroom Sport i zarazem druga szansa dla biało-czerwonych na obronę ubiegłorocznych sukcesów. Wierzymy, że Karol odczaruje "angielską klątwę", która dosięgnęła Radosława Babicę i Tomasza Kapłana podczas World Cup of Pool.
World Pool Masters 2013 tym razem zawita do angielskiego Barnsley, które zmierzy się z wysoko zawieszoną poprzeczką w kwestii organizacji i reakcji widowni, jaką rok wcześniej ustanowiły Kielce. Trzydniowe zmagania rozpoczną się 25 października. Na starcie staną reprezentanci 13 krajów, w tym czterech Anglików. Każdy z uczestników będzie o cztery mecze od nagrody w wysokości 20.000 USD.
Karol Skowerski w pierwszej rundzie trafiła na Chrisa Mellinga. Anglik to brązowy medalista MŚ w 8-bil z roku 2012 oraz zwycięzca China Open. W ubiegłym roku został wybrany MVP Mosconi Cup, czym spełnił swoje marzenia. Z uwagi na zdolność wykorzystywania zagrań z pogranicza tricków bilardowych w grze, prasa przydała mu pseudonim "Magik". Sam Melling, z szacunku dla noszącego to miano Reyesa, chce być tytułowany "Powerhouse".
Ewentualne zwycięstwo pozwoli Skowerskiemu stanąć do meczu o półfinał przeciwko Alexowi Pagulayanowi lub Koreance Ga Young Kim. "Szczerze powiem, że losowanie mogłoby być dla mnie lepsze. Oczywiście nie mówię, że boję się Chrisa, jednak jest to bardzo niewygodny przeciwnik. Jeśli pozwoli mu się rozpędzić na początku meczu, jego zatrzymanie graniczy z cudem. Skrzydeł może mu również dodać miejscowa publiczność. Przed rokiem to my mieliśmy gorący doping, teraz w tej komfortowej sytuacji są Brytyjczycy. Z drugiej strony to jest World Pool Masters. Tutaj nie ma łatwych pojedynków. Trzeba 'odpalić' już na początku bo w systemie pucharowym drugiej szansy już nie ma. Mogę zapewnić, że dam z siebie wszystko i postaram się pokazać dobry bilard. Jeśli to się uda, sukces sam przyjdzie." - twierdzi Karol.
World Pool Masters to druga tegoroczna impreza, organizowana przez Matchroom Sport i zarazem druga szansa dla biało-czerwonych na obronę ubiegłorocznych sukcesów. Wierzymy, że Karol odczaruje "angielską klątwę", która dosięgnęła Radosława Babicę i Tomasza Kapłana podczas World Cup of Pool.