MatchroomPool ogłosił zasady kwalifikacji na Mosconi Cup dla zawodników Starego Kontynentu.
XXI odsłona prestiżowej Transatlantyckiej rywalizacji bilardzistów z USA i Europy powinna okazać się faktycznym odzwierciedleniem potencjałów obu bilardowych nacji w odróżnieniu od wielomeczu, który przed rokiem, z uwagi na okrągłą rocznicę rywalizacji, odbył się z udziałem uznaniowo wyselekcjonowanych, zasłużonych zawodników, którzy zwłaszcza w przypadku USA dalecy byli od dawnej świetności.
Tym razem Matchroom precyzyjnie określa zasady kwalifilkacji dla Europejczyków. Tym samym otwiera się szansa dla Polaków na historyczny udział w Mosconi Cup. Choć drzwi wskazane są bardzo prezyzyjnie, to nie są otwarte zbyt szeroko...
Matchroom zamierza uhonorować miejscem w Team Europa najlepszego zawodnika po pięciu pierwszych zawodach o Grand Prix Europy. Ranking kroczący nie będzie brany pod uwagę. Rywalizacja o prawo wzmocnienia "Błękitnych" rozpocznie się w dniach 6-8 lutego w Treviso, a zakończy się 13-15 listopada, choć nie ustalono jeszcze miejsca gier.
Kolejny uczestnik Mosconi Cup z Europy zostanie wyłoniony na podstawie specjalnego rankingu "Światowych Imprez". Złożą się na niego wyniki China Open, MŚ w 9bil i w 8 bil oraz US Open. Tu rywalizacja rozpocznie się w czerwcu, a zakończy się w październiku. Trzecią furtką okaże się pierwsze miejsce w połączeniu zestawień "imprez europejskich" i "imprez światowych". Gdyby wszystkie trzy zestawienia wygrał jeden zawodnik, trójkę uprawnioną do startu w Mosconi Cup uzupełnią drudzy w rankingach "Mosconi Cup Eurotour" i "Mosconi Cup Świat". W przypadku jednego zwycięzcy dla rankingu ET i połączonego, lub rankingu światowego i połączonego, miejsce zapewni sobie nr 2 rankingu połączonego. W ten sposób wyłonieni zostaną trzej reprezentacji Team Europa. Dwaj pozostali muszą liczyć na dzikie karty Matchroom.
Takie rozwiązanie podnosi prestiż rywalizacji o Grand Prix Europy, bowiem chętnych na miejsce z rankingu światowego i ewentualne dzikie karty, a niestartujacyh w Europie jest wielu. Polacy swoich szans szukać będą zwłaszcza na Starym Kontynencie. Choć kuluarowe rozmowy nie pozwalają stwierdzić, by dla któregoś z Biało-czerwonych Mosconi Cup stanowiło priorytet, to przynajmniej jeden nieoficjalnie przyznaje, że jego celem jest zwycięstwo w rankingu ET 2014, co niejako przy okazji dawałoby kawlifikację na Mosconi Cup. Tegoroczna formuła, gdyby zastosować ją w ubiegłym sezonie, nie dałaby żadnemu z naszych reprezentantów miejsca w Team Europa. Polacy jednak dowiedli, że są zdolni dominować w Europie. Oby w tym roku to potwierdzili!
Tegoroczne Mosconi Cup rozegrane zostanie w dniach 1-4 grudnia w angielskim Blackpool.
XXI odsłona prestiżowej Transatlantyckiej rywalizacji bilardzistów z USA i Europy powinna okazać się faktycznym odzwierciedleniem potencjałów obu bilardowych nacji w odróżnieniu od wielomeczu, który przed rokiem, z uwagi na okrągłą rocznicę rywalizacji, odbył się z udziałem uznaniowo wyselekcjonowanych, zasłużonych zawodników, którzy zwłaszcza w przypadku USA dalecy byli od dawnej świetności.
Tym razem Matchroom precyzyjnie określa zasady kwalifilkacji dla Europejczyków. Tym samym otwiera się szansa dla Polaków na historyczny udział w Mosconi Cup. Choć drzwi wskazane są bardzo prezyzyjnie, to nie są otwarte zbyt szeroko...
Matchroom zamierza uhonorować miejscem w Team Europa najlepszego zawodnika po pięciu pierwszych zawodach o Grand Prix Europy. Ranking kroczący nie będzie brany pod uwagę. Rywalizacja o prawo wzmocnienia "Błękitnych" rozpocznie się w dniach 6-8 lutego w Treviso, a zakończy się 13-15 listopada, choć nie ustalono jeszcze miejsca gier.
Kolejny uczestnik Mosconi Cup z Europy zostanie wyłoniony na podstawie specjalnego rankingu "Światowych Imprez". Złożą się na niego wyniki China Open, MŚ w 9bil i w 8 bil oraz US Open. Tu rywalizacja rozpocznie się w czerwcu, a zakończy się w październiku. Trzecią furtką okaże się pierwsze miejsce w połączeniu zestawień "imprez europejskich" i "imprez światowych". Gdyby wszystkie trzy zestawienia wygrał jeden zawodnik, trójkę uprawnioną do startu w Mosconi Cup uzupełnią drudzy w rankingach "Mosconi Cup Eurotour" i "Mosconi Cup Świat". W przypadku jednego zwycięzcy dla rankingu ET i połączonego, lub rankingu światowego i połączonego, miejsce zapewni sobie nr 2 rankingu połączonego. W ten sposób wyłonieni zostaną trzej reprezentacji Team Europa. Dwaj pozostali muszą liczyć na dzikie karty Matchroom.
Takie rozwiązanie podnosi prestiż rywalizacji o Grand Prix Europy, bowiem chętnych na miejsce z rankingu światowego i ewentualne dzikie karty, a niestartujacyh w Europie jest wielu. Polacy swoich szans szukać będą zwłaszcza na Starym Kontynencie. Choć kuluarowe rozmowy nie pozwalają stwierdzić, by dla któregoś z Biało-czerwonych Mosconi Cup stanowiło priorytet, to przynajmniej jeden nieoficjalnie przyznaje, że jego celem jest zwycięstwo w rankingu ET 2014, co niejako przy okazji dawałoby kawlifikację na Mosconi Cup. Tegoroczna formuła, gdyby zastosować ją w ubiegłym sezonie, nie dałaby żadnemu z naszych reprezentantów miejsca w Team Europa. Polacy jednak dowiedli, że są zdolni dominować w Europie. Oby w tym roku to potwierdzili!
Tegoroczne Mosconi Cup rozegrane zostanie w dniach 1-4 grudnia w angielskim Blackpool.