Pierwszy mecz pomiędzy ERG Bieruń Folie Wrocław a baniaminkiem Amnezją Kalisz miał szczególną oprawę. Spotkanie zostało rozegrane podczas dwudniowego pokazowego turnieju Bilardowa Liga Mistrzów. Całą impreza odbyła się w galerii handlowej Cuprum Arena w Lubinie. Wrocławianie od samego początku kontrolowali mecz. Beniaminkowi niestety nie pomógł nowy nabytek, były wicemistrz Europy juniorów Bartłomiej Wiatrowski, który do Kalisza przeszedł z Maximusa Bydgoszcz. Mecz zakończył się wynikiem 12:8 dla gospodarzy.
W warszawkim Bilard Studio zobaczyliśmy derby. Przeciwnikiem był Konsalnet Wodny Park Warszawa. Do "pierwszej połowy" spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg. Następnie kilka "pustych rozbić" gospodarzy pozwoliło odskoczyć Konsalnetowi na 11:7. Kolejne dwa punkty zdobyli zawodnicy Bilard Studio i gdy przy wyniku 11:9 wydawało się, że dziesiąty - kontaktowy punkt jest dla nich kwestią chwili, nieszczęśliwy „sejf" na bili numer 9 ostatecznie przesądził o wyniku spotkania. Cały spektakl zakończył się więc rezultatem 12:9.
Patrząc na pojedynki pierwszej serii spotkań, można wskazać plusy i minusy nowego systemu. Minusem na pewno jest fakt, że zawodnicy wykonają o wiele mniej uderzeń, niż miało to miejsce według starych zasad. Plusem jest fakt, ze mecz nie trwa 4 godziny lecz niewiele więcej jak 2 lub 2,5 godziny. Cała uwaga w sali gier skupiona jest przez ten czas na jednym stole. Dodatkowym bonusem jest fakt, że zawodnicy muszą teraz podzielić trening na czas gry indywidualnej i trening zespołowy. Lepiej w nowych rozgrywkach będą się czuć zespoły, które w swoim składzie mają wychowanków, na co dzień trenujących i sparujących ze sobą, znających się i rozumiejących doskonale. Rolą renera będzie doprowadzenie do sytuacji i doboru takich zawodników do zespołu by występowało maksymalne zgranie i jak najlepsza komunikacja. Każdy wewnętrzny konflikt personalny i indywidualizm będzie osłabiał drużynę.
Wyniki oraz tabela na stronach Polskiej Ligi Bilardowej 2014