P o l s k i   Z w i ą z e k

b i l a r d o w y

Dynamic Bilard Best of East ? Serbia

Mariusz Skoneczny najlepszy w Belgradzie

     Pierwszy w tym roku Puchar Europy Wschodniej był rekordowy pod dwoma względami. Pierwszym był fakt, iż swój udział w turnieju potwierdziło ponad 140 zawodników z 11 państw. Drugim była rekordowa pula nagród, która wyniosła aż 7750 Euro. Zwycięzca miał się wzbogacić o 2,5 tys. a pokonany finalista o 1,5 tys. W walce o takie sumy pieniężne pojawiły się oczywiście polskie nazwiska (dwudziestu graczy). Wśród faworytów wymieniano mistrzów Europy: Sandora Tot (Serbia) i Ivicę Putnika (Chorwacja), wicemistrza Zorana Svilara (Serbia) oraz naszych kadrowiczów: Śniegockiego, Babicę czy Kapłana.  Wszystkich pogodził nasz najmłodszy kadrowicz - Mariusz Skoneczny z Duetu Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki. Mało brakowało aby połowa naszych bilardzistów w ogóle w turnieju nie wystartowała. Grupa podróżująca autokarem spędziła ponad 13 godzin na Słowacji. Powodem tak długiego przystanku była awaria samochodu, jednak pomoc przybyła na czas i nasi zawodnicy do Belgradu dotarli... o 5 nad ranem. Jak widać po końcowym wyniku ten fakt zupełnie nie przeszkodził zawodnikowi z Tomaszowa Mazowieckiego.

     W tym sezonie powrócono do systemu rozgrywek sprzed kilku lat więc mecze toczyły się do 5 wygranych partii w 32 grupach. Do dyspozycji jednak było 18 stołów dlatego pierwszy etap przebiegł bez problemu. Po pierwszym dniu raczej niespodzianek nie było, czego nie można już powiedzieć o niedzielnych rozgrywkach. W pierwszej kolejności polegli nasi czołowi bilardziści i Mateusz Śniegocki oraz Adam Skoneczny musieli zadowolić się 33 miejscem. W kolejnej rundzie odpadło kolejnych dwóch naszych reprezentantów na zbliżające się Mistrzostwa Europy. Tomasz Kapłan po wysokiej przegranej z Goranem Mladenovicem (Serbia) oraz Karol Skowerski po porażce 4:7 z mało znanym zawodnikiem z Chorwacji zakończyli swój udział na 17 pozycji. W najlepszej 16-stce pozostał ostatni reprezentant na ME - Radosław Babica. W 1/8 finału zagrali także bardzo dobrze grający: Mariusz Skoneczny, Michał Czarnecki, Michał Turkowski, Robert Zachar, Dominik Zając i Mariusz Roter. Swój mecz o awans do ćwierćfinału pierwszy zakończył Sandor Tot, który odniósł spektakularne zwycięstwo nad Babicą aż 7:0 i w tym momencie cała reprezentacja Polski na ME została odesłana do domu. W kolejnym pojedynku Skoneczny wygrał z Turkowskim. Do „najlepszej ósemki" awansowali także: Michał Czarnecki (Duet Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki), Mariusz Roter (Mario Bilard Club Mikołów), Christea Ovidiu (Rumunia), Ioan Ladanyi (Rumiunia), Ivica Putnik (Chorwacja) oraz Zoran Svilar (Serbia). Od tego momentu najbardziej wyróżniał się Mariusz Skoneczny. Właśnie od pojedynku ćwierćfinałowego „włączył drugi bieg" i nie dawał żadnych szans swoim rywalom. W pierwszej kolejności dosyć gładko pokonał Ovidiu a w półfinale Putnika. Dobrze grał także Mariusz Roter, w ćwierćfinale okazał się lepszy od Zorana Svilara a w ½ finału po zaciętym pojedynku 9:8 wygrał z Ladanyi. Po tym co ze swoimi przeciwnikami wyprawiał Skoneczny, z pewnością nikt sobie nie mógł wyobrazić innego scenariusza, jak zwycięstwo Mariusza. Tak właśnie się stało, chociaż Roter stawiał dość dobry opór. Ostatecznie jednak nie dał rady i uległ rewelacyjnie grającemu Skonecznemu 5:9.

     Zawodnik z Tomaszowa Mazowieckiego w ostatnim  czasie prezentuje bardzo wysoką formę. Nie można niestety tego powiedzieć o pozostałych naszych kadrowiczach dla który zawody w Serbii były ostatnim sprawdzianem przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy, które już w przyszły czwartek rozpoczną się w Austrii.

     Kolejne zawody z cyklu Dynamic Bilard Best of East odbędą się w dniach 16-17 maja w Łodzi. Więcej szczegółów na temat Pucharu Europy Wschodniej na stronach organizatora imprezy - Mak Marketing.