P o l s k i   Z w i ą z e k

b i l a r d o w y

Mistrzostwa Europy Juniorów w Bilard - Albania 2016 - odmiana 14/1

Wiktor Zieliński rozwiązuje worek z medalami w Albanii i po raz pierwszy zostaje Mistrzem Europy Juniorów!

Od 15 lat Polacy rozpoczynają Mistrzostwa Europy od medalu w 14/1. Passę, która sięga jeszcze czasów Tomasza Kapłana kontynuuje Wiktor Zieliński ( Hades Poznań ) , który zdobył swój szósty medal i po raz trzeci stanął na podium w 14/1. Juniorzy starsi na medale muszą poczekać przynajmniej do kolejnej odmiany. Znakomicie zadebiutował Szymon Błażej, a pozostali przekonali się, że momentami solidna gra to za mało na zwycięstwa w MEJ.

 

 

Zieliński rozegrał najlepszy turniej w karierze juniorskiej. Imponował wszechstronnością i powściągliwością, kiedy było to konieczne. Większość pojedynków rozegrał bardzo cierpliwie, ale w finale pokazał swój ofensywny potencjał. Juniorzy młodsi dali finał 14/1 jak z marzeń. Najpierw obaj rozpoznawali teren, potem Zieliński odpalił pierwszą armatę - 40 - punktowego breaka, który dał mu prowadzenie 57-11. Gorst, obrońca tytułu odpowiedział 55 punktami i to on objął prowadzenie. Zieliński wykorzystał kolejną szansę zostając Mistrzem Europy Juniorów Młodszych w 14/1. Dodać należy, że dzięki złotemu medalowi uzyskał również nominację na mistrzostw świata juniorów, które w listopadzie odbęda się w Chinach.

 

Półfinał pokazał, że Wiktor Zieliński jest coraz bardziej wszechstronnym zawodnikiem. Przeciwko Sanjinowi Pehlivanovicowi Polak pokazał ogromną cierpliwość, rozgrywając kilkanaście punktowych podejść. Dwukrotny Mistrz Europy z Bośni zaczął lepiej, bo prowadził już 32-20. Potem prowadzenie objął Zieliński, a rywal kolejne punkty zdobył, gdy Polakowi brakowało jednego trójkąta do końca. Ostatecznie Zieliński wygrał 75-37. Tym samym przesunął granicę swoich możliwości na MEJ.

 

Kluczem do zwycięstwa w meczu o medal okazały się regularne, kilkunastopunktowe breaki. Giulio D Egido  z Włoch nie był w stanie znaleźć patentu na skoncentrowanego Zielińskiego, tracąc prowadzenie zanim panowie zdobyli 20. punkt. Potem przewaga Zielińskiego rosła, a efektem był pewny awans do półfinału. 

 

Udział w fazie pucharowej Zieliński rozpoczął od nokautu, zadanego Hiszpanowi Jonasowi Souto. Przebieg meczu ustawił solidny, 46- punktowy break Polaka.  Później Zieliński uporał się z Szymonem Błażejem. 

 

 

Daniel Macioł ( ERG Bieruń FOlie)  i Krystian Ćwikła ( Hades Poznań ) tym razem skończyli na ćwierćfinałach, choć obaj grali w pojedynkach o złoto w 14/1.

Tym razem styl gry Krystiana Ćwikły w 14/1, a więc - minimalizacja ryzyka, skrupulatne punktowanie i wykańczanie rywali systematycznym breakami nie przyniósł medalu. Ćwikła nie znalazł recepty na Estończyka Marko Magiego, który debiutuje na podium MEJ.

 

Taka gra pozwoliła Ćwikle awansować do Ćwierćfinału, kosztem Kevina Schillera. Polak sukcesywnie budował przewagę, która dała wynik nawet 92-51. Po grze taktycznej Niemiec odrobił większość strat, doprowadzając do stanu 82-90. Skuteczniejszy w końcówce był jednak Polak. 

 

Popisową partię Ćwikła rozegrał przeciwko Austriakowi Matthiasowi Blimowi. Głównie dzięki 51- punktowemu breakowi  Ćwikła wygrał 100-19. To najwyższy break i zwycięstwo Polaka pierwszego dnia Mistrzostw. 

 

Na drodze do medalu dla Daniela Macioła stanął Michael Schneider, dla którego to trzeci medalowy występ na MEJ. Szwajcar znakomicie rozegrał ten pojedynek, wypracowując 60 punktów w trzech podejściach i nie pozwalając Maciołowi na żadną szarżę. Pierwsza okazja nadarzyła się przy stanie 0-60. Wówczas panowie popisali się serią ponad 30 -punktowych breaków. Daniel zdobył 70. punkt, jednak dopiero, gdy Szwajcar miał ich już 93. Skompletowanie wyniku nie stanowiło dla niego problemu. 

 

Mecz o ćwierćfinał Macioł rozpoczął od krótkiej pogoni za Yannisem Beatscherem, który zbudował kilkupunktową przewagę. 41 punktów w podejściu Macioła radykalnie zmieniło role w meczu. Macioł kontrolował pojedynek, a Szwajcara nie było stać na nic brawurowego, dlatego polak wygrał 100-58. 

 

Dobrze na tle Macioła zaprezentował się Timofey Sereda. Białorusin tak skutecznie neutralizował ucieczki Polaka, że był bliski remisu nawet, gdy obaj zgromadzili po 80 punktów. Macioł zadał jednak decydujący cios, wygrywając 100 do 85.

Przez fazę grupową Mcioł przedarł się, pokonując Kostasa Koukiadakisa i Krystiana Ćwikłę. 

 

Kamil Sząszor ( Arkadia Tczew)  zakończył na 9. miejscu, choć z Osmanem Sanilsoyem z Północnego Cypru walczył do ostatnich bil, osiągając nawet nieznaczną przewagę w samej końcówce. Sanilsoy popisał się 51- punktowym breakiem na początku meczu o ćwierćfinał. Sząszora w tym starciu na takie popisy nie było stać, jednak sukcesywnie zmniejszał stratę. Na prowadzenie wyszedł dopiero przy stanie 85-82 i przewagę utrzymywał, gdy obaj zawodnicy gromadzili po kilka punktów w podejściach. Cypryjczyk wykorzystał jedna z szans, wygrywając ostatecznie 100-94. 

 

Sząszor straty musiał odrabiać także we wcześniejszym meczu, jednak Tonego Da Costę z Francji dogonił przy stanie 65-62. Potem kontrolował to, co działo się na stole, wygrywając 100-70.

 

Szymon Błażej w dobrym stylu zaprezentował się w debiucie na MEJ. kres jego marzeniom o medalu położył Wiktor Zieliński w meczu o ćwierćfinał, choć hegemon ostatnich Mistrzostw Polski napotkał ze strony Błażeja na opór, jakiego nikt w  kraju nie był w stanie mu postawić. Błażej prowadził nawet 23-20 i 35-30, jednak od tego stanu zdobył tylko trzy punkty, a Zieliński dwoma brakami dokończył mecz. 

 

Solidnie Błażej zaprezentował się na tle Holendra Mitchela Knuevra. Panowie toczyli wyrównany mecz bez popisowych breaków. Błażej prowadził niemal od samego początku, jednak Holendrowi udało się na chwilę wyjść na prowadzenie. Po serii podejść, z których każde wypadało na korzyść Błażeja, Polak wygrał 75-48.

  

Na swoje pierwsze skalpy w Mistrzostwach Europy Juniorów zaczekają jeszcze Krzysztof Kaczmarek ( Akademi Bilardowa Rokietnica)  i Szymon Kural ( Square Kraków) . Ten pierwszy przegrał z dwukrotnym Mistrzem Europy - Senjinem Pehlivanoviciem i z kolejnym medalistą MEJ - Keskutisem Zadeikisem. Kuralowi na drodze stanął Duńczyk Andreas-Steen Bonnelykke, który wynik meczu ustawił 40-punktowym breakiem, oraz Austriak Manuel Butschek, z którym Kural walczył do ostatnich bil, ulegając dopiero 69-75. 

 

Brązowe medale w 14/1 wśród pupili zdobyli Pehlivanovic i Jan can Lieroop z Holandii. 

Dziś rozpoczęcie odmiany dziesięć bil, w której rozstrzygnięcia zapadną w czwartek. Pełne wyniki i transmisja na stronie http://europeanpoolchampionships.eu/

Emila Paliwoda 

Zdjęcia - EPBF