P o l s k i   Z w i ą z e k

b i l a r d o w y

Polska Liga Bilardowa

Rozgrywki ligowe wkraczają w decydującą fazę

I Polska Liga Bilardowa

Bardzo gościnni okazali się gospodarze meczów w I Polskiej Lidze Bilardowej. Szczególnie dotyczy to pierwszych spotkań, które wszystkie przegrali a i w rewanżach nie było lepiej, wygrała tylko Warszawa.
Całe środowisko bilardowe najbardziej elektryzował pojedynek pomiędzy wiceliderem Arkadią Tczew i liderem tabeli Bałtyckim Centrum Bilardowym MOSiR Kętrzyn. Jak komuś wydawało się, że bilardziści, których prowadzi Mirosław Kopeć przypadkowo liderują pierwszoligowej tabeli po sześciu kolejkach, to byli w wielkim błędzie. W Tczewie potwierdzili swoje aspiracje do awansu do Bilardowej Ekstraklasy, pokonując Arkadię 4-2.

„Miłe złego początki" tak o starciu w stolicy mogą mówić zawodnicy Green Club II Gdańsk. Po pierwszej odsłonie prowadzili z Pictures Warszawa 2-1 i nic nie wskazywało aby ta tendencja miała się zmienić. Młode wilki (Witkowski/Wach) zagrali na miarę oczekiwań gospodarzy i cztery punkty pozostały w Warszawie. Umocniło to Pictures w neutralnej, środkowej części tabeli, co skutkuje tym, iż ani nie są zagrożeni spadkiem do II ligi, ani raczej „nie grozi" im awans na wyższy szczebel rozgrywek.

Bardzo ważny mecz toczył się w Białymstoku, gdzie Chorten Elida podejmowała Idoslubu.pl Kielce. Ważny dla dolnych rejonów tabeli, ponieważ ekipy te są wyraźnie wplątane w walkę o utrzymanie się na zapleczu Bilardowej Ekstraklasy. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszli goście z Kielc, wyprzedzając tym samym białostocczan o jeden punkt w ligowej tabeli.

Ostatni w tabeli i pogodzeni już z losem drugoligowca w przyszłym sezonie gracze Dziewiątki Biała Podlaska nie stawili wielkiego oporu trzeciemu kandydatowi do awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej zespołowi Savicki Zebra Opole. Łatwe zwycięstwa gości w każdym pojedynku sprawiły, iż cała pula punktów pojechała do Opola.

Przed nami bardzo emocjonujące ostatnie dwie kolejki I ligi. Trzy zespoły walczą o awans i również trzy o zajęcie lepszego miejsca niż siódme, gwarantujące spadek do II ligi. Następna kolejka 23 października. Losy awansu i spadku będą zapewne toczyły się do ostatnich wbitych bil.

II Polska Liga Bilardowa

Jako pierwsi w drugiej lidze z awansu do baraży mogą cieszyć się gracze Green Club III Gdańsk. Przewaga dwunastu punktów daje w praktyce taką pewność. O drugie miejsce będą bili się ich koledzy z czwartej gdańskiej drużyny z bilardzistami z Kętrzyna i Mrągowa. W meczu na szczycie drugiej grupy Falquon Hades Poznań remisuje z Maximusem Bydgoszcz i zachowuje w tabeli pięciopunktową przewagę. Ostatniego słowa w tej grupie nie powiedzieli jeszcze zawodnicy Akademii Bilardowej Rokietnica, którzy w tej kolejce zarobili aż pięć punktów. Bardzo zaciętą rywalizację fundują nam zespoły w grupie trzeciej. Teoretycznie szanse na awans mają jeszcze wszyscy. W tej kolejce z rywalizacji zwycięsko wyszły trzy ekipy prowadzące w tabeli: Frame II Łódź, House of Pool Warszawa i Ringer Płock. W czwartej grupie rozegrano tylko dwa spotkania a o losach trzeciego decydować będzie Komisja Polskiej Ligi Bilardowej. Amnezja Kalisz zapunktowała za sześć oczek a UKS Bila Zduny podzieliła się punktami z Savicki II Zebra Opole. W efekcie szansę na awans oprócz Opolan i Kaliszan w tej grupie mają jeszcze Lubinianie. Dość niespodziewane rozstrzygnięcie padło w Stalowej Woli. Mowa tu o starciu na szczycie piątej grupy. Lider Oskar został pokonany przez wicelidera Square Kraków 4-2. Dzięki temu bilardziści spod Wawelu zmniejszyli stratę do lidera na pięć punktów. Żywo zainteresowany awansem jest zwycięski w tej kolejce też zespół Pino Dębica.

Oprócz pierwszej grupy pozostali liderzy na świętowanie awansu będą musieli jeszcze poczekać, przynajmniej do następnej kolejki, która odbędzie się 1 października.

Arkadiusz Sząszor - Przewodniczący Komisji Polskiej Ligi Bilardowej

Wyniki, tabele oraz statystyki na stronie Polskiej Ligi Bilardowej 2016