Za nami drugi zjazd Bilardowej Ekstraklasy. Wszyscy byli ciekawi jak będzie wyglądała forma poszczególnych zespołów po przerwie spowodowanej Covid 19. Po wynikach i poziomie sportowym można odnieść wrażenie, że brak zawodów i mniejsza intensywność treningowa pozytywnie wpłynęła na grę. Pierwszego dnia byliśmy świadkami stojących na dobrym poziomie sportowym pojedynków mimo, że we wszystkich przypadkach jednostronnych. To dziwi głównie w konfrontacji Nosanu z Baribalem albowiem wszyscy spodziewali się wyrównanego spotkania. Nic takiego jednak nie miało miejsca, Kielczanie pokonali rywali wyraźnie aż 14-6. Równie łatwo swe spotkania tracąc tylko 3 oczka wygrali zawodnicy Cromo-Stalu, pokonując Reslogistic oraz Metal Fach pokonując Hulakulę 14-5. Największe problemy z rywalami mieli zawodnicy Duetu, którzy wygrali 14-9 z Akademią Bilardową.
Drugi dzień zmagań rozpoczął pojedynek Metal Fach z Lipińskim Dachy. Pierwsza para i prowadzenie 5-2 zawodników z Sokółki. Druga para z Tomaszowa zwycięża jednak aż 8-2, a trzecią 4-1 i to podopieczni Krzysztofa Lipińskiego wygrywają 14-8. Drugie spotkanie pomiędzy Hulakulą i Reslogistic to dramat i festiwal zarówno bardzo ładnych zagrań jak i absolutnie niespodziewanych błędów z obu stron. Ostatecznie grę nerwów wygrywają zawodnicy z Rzeszowa 14-13. Hit kolejki pomiędzy Cromo-Stal i Baribalem zakończył się zwycięstwem zawodników z Katowic 14-9. Warte dodania jest, że po raz pierwszy w historii bilardowej Ekstraklasy w jednym spotkaniu wystąpiło trzech braci (Marcel, Mieszko, Wikotor) i ojciec - Bogusław. Mowa oczywiście o rodzinie Fortuńskich. W ostatnim pojedynku, po blisko 3 godzinach fantastyczną końcówką wykazali się zawodnicy Arkadii, którzy pokonali zespół Akademii Bilardowej 14-13.
Ostatni dzień Bilardowej Ekstraklasy, tak jak wszyscy się spodziewali, okazał się bardzo emocjonujący. Już w pierwszym pojedynku doszło do niespodzianki. Zawodnicy Kosmopell Twoja Energia Arkadia Tczew pokonali po bardzo emocjonującym i wyrównanym spotkaniu drużynę Metal Fach LP Sokółka 14-12. Drugie spotkanie to bardzo szybki jednostronny pojedynek, w którym zespół wicemistrzów Polski Baribala wygrał z drużyną Hulakula Warszawa 14-3. W trzecim starciu kibice szykowali się na wyrównany hit kolejki pomiędzy Nosanem i Cromo-Stalem. Nic jednak takiego nie miało miejsca. Zespół z Katowic grał jak z nut i pokonał drużynę z Kielc aż 14-5. Ostatnie spotkanie to zwycięstwo faworyta czyli Duetu nad Reslogistic Trójkąt Rzeszów 14-6.
Po szóstej kolejce na pozycji lidera umocnił się zespół Cromo Stal Katowice, który ma na swym koncie komplet 6 zwycięstw. Na drugie miejsce awansował Duet Lipiński Tomaszów Mazowiecki, który ma pięć zwycięstw. Cztery zwycięstwa i jedna porażkę mają zajmujący trzecie miejsce zawodnicy Nosanu Kielce. Na pozycję dającą awans do TOP 4 wywalczył zespól Arkadi Tczew. Tabele zamykają zespoły z Warszawy i Rokietnicy.
Na ostateczne rozstrzygnięcia czekamy do jesieni. Wtedy bowiem rozstrzygnie się kto zagra o medale w tegorocznych rozgrywkach. Na najlepszej drodze do finału jest zespół z Katowic. O miejsce będą walczyły jeszcze zespoły z Tomaszowa i Kielc. Co bardzo ważne, drużyna z Tomaszowa ma przed sobą trzy najtrudniejsze starcia. Ich rywalami będą zespoły Cormo Stalu, Nosanu i Baribala. Największe szanse w walce o awans do małego finału mają drużyny z Lubina i Tczewa, tym bardziej, że czeka ich bezpośredni pojedynek.
To były fantastyczne trzy dni sportu bilardowego na najwyższym poziomie, za co dziękujemy wszystkim zawodnikom i trenerom. Podziękowania za pracę i przygotowanie imprezy kierujemy do sędziów oraz ekipy TVSPORTS, odpowiadającej z przygotowanie transmisji i areny zmagań. Za gościnę dziękujemy hotelowi Tęczowym Młyn, a za profesjonalny sprzęt firmie LISSSy, Iwan Simonis i Aramith. Podziękowania kierujemy do Partnerów: Brześć oraz Sportklub oraz do wszystkich dziennikarzy i mediów. Do zobaczenia we wrześniu.
Wszystkie wyniki, tabela i statystyki na stronie Polskiej Ligi Bilardowej 2020.