P o l s k i   Z w i ą z e k

b i l a r d o w y

POLSKA LIGA BILARDOWA

II kolejka I Polskiej Ligi Bilardowej

W niedzielę obyło się bez niespodzianek

Wczoraj rozegrane zostały mecze II kolejki I Polskiej Ligi Bilardowej. Duet Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki podobnie jak w pierwszym swoim spotkaniu dwukrotnie rozgromił swoich przeciwników 4:0, tym samym zespół beniaminka - Dziewiątki Wałbrzych - nie może swojego debiutu zaliczyć do udanych. Spotkanie przebiegło bez większych emocji, bilardziści z Tomaszowa od samego początku kontrolowali wynik spotkania. Na uwagę zasługuje break Adama Skonecznego, który w jednym podejściu wbił kolejno 92 bile. Drugie spotkanie także pewnie zwyciężyli podopieczni Krzysztofa Lipińskiego a problemy miał jedynie Adam Skoneczny  w meczu z Pawłem Błachowskim. Przy stanie 91:92 Adam zauważył kombinację wśród skupionych na środku stołu dziewięciu bil. Strzał zakończył się powodzeniem i Skoneczny przypieczętował drugie zwycięstwo 4:0.


W Warszawie zawodnicy Konsalentu sprawiedliwie podzielili się punktami z Pino Vetorem Dębica. W pierwszym spotkaniu, kiedy to „karty odkrywali" Warszawiacy, dobrze skład wystawiła drużyna Piotra Kędziora i pewnie zwyciężyła 3:1. W drugim pojedynku sytuacja była odwrotna, to Dębiczanie jako pierwsi rozpisywali skład. Odwrotny był także wynik - 4:0 dla Konsalnetu i tym sposobem sprawiedliwy podział punktów.


Ciekawy mecz odbył się w Poznaniu, gdzie miejscowy Hades spotkał się z Nosanem Kielce. Zawodnicy Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Bilardowego poprzeczkę postawili sobie wysoko - totalnym minimum było 4 punkty. Jak powiedzieli, tak zrobili. W pierwszym pojedynku Marek Karlikowski bardzo dobrze dopasował skład. Przegrał jedynie Karol Skowerski z rewelacyjnie grającym tego dnia Mateuszem Śniegockim. W drugim meczu było już zdecydowanie ciekawiej. Początkowo wydawało się że Hades w tym meczu zwycięży 4:0. Zdołał jednak wygrać Rozwadowski ze Sroczyńskim 10:8 oraz Skowerski z Heringiem, również w takim samym stosunku.

Ostatnim spotkaniem był mecz pomiędzy Treflem Sopot a Metal Fachem LP Sokółka. Po dwóch remisach Sopocian w Kielcach, Trefl tym razem liczył na więcej. „Na własnym podwórku" wywalczył 4 punkty i tym samym wyprzedził w tabeli Nosan.
 

W tabeli mocną pierwszą pozycję zajmuje Duet, który nie stracił jeszcze ani jednego „małego oczka". Drugi jest Pino Ventor a trzeci już wcześniej wspomniany Trefl. Tabelę zamyka DSB Zagłębie Baribal Lubin oraz Dziewiątka Wałbrzych z zerowym dorobkiem punktowym.