Podobna sytuacja ma miejsce w grupie trzeciej. Frame Łódź jest tylko o jedno oczko lepsze od juniorów z Tomaszowa Mazowieckiego. Podopieczni p. Darka Kobackiego bliscy są sprawienia dużej niespodzianki, czym byłoby wygranie tej grupy.
Niewielką przewagę w grupie piątej mają rezerwy Nosanu Kielce. Zawodnicy Bili Tarnów mają ich na wyciągnięcie ręki. Zapewne też częstochowianie nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Tradycyjnie zacięta rywalizacja ma miejsce w grupie śląskiej. Pierwsze skrzypce grają w niej gracze z Mikołowa i Sosnowca. Oława, Ostrów i Chorzów zapewne zajmie się walką o trzecią lokatę. Jedynie w tej grupie Czarna Perła „lekko" odstaje.
Ostatnia grupa z tych najbardziej zaciętych to „dziewiątka" z Pomorza. Łeb w Łeb idzie Green Club Gdańsk i Baryła Wejherowo. Pozostałe ekipy co prawda z niewielkimi szansami na awans ale systematycznie gromadzą ligowe punkty.
W pozostałych grupach liderzy mają na tyle dużą przewagę, że mogą spokojnie myśleć o przygotowaniach do baraży o I ligę. Budomex Okna Gołdap i Zakręcona Bila Poznań jeśli nie zwolnią tempa to spokojnie za plecami pozostawią goniące ich drużyny. Ósemka Rzeszów i Hades II Poznań to zespoły, które w pierwszej rundzie zgarnęły pełną pulę punktów. Nic nie wskazuje na to, abyśmy ich nie zobaczyli w grudniowych barażach.
Arkadiusz Sząszor
Koordynator II Polskiej Ligi Bilardowej