W niedzielne przedpołudnie wszyscy uczestnicy (w świetnej formie) przystąpili do dalszej rywalizacji. Jak się później okazało był to dzień wielu niespodzianek. Już w pierwszych swoich meczach aż sześciu z ośmiu zwycięzców grup eliminacyjnych nie wygrało swojego pierwszego pojedynku. W gronie tym znaleźli bardzo faworyzowani zawodnicy: Tomasz Malinowski pokonany przez Tomasza Pierzchalskiego z Lublina, Gerard Kryński pokonany przez Macieja Trudnowskiego z Olsztyna czy Piotr Kotowski odprawiony przez Wojtka Sajtynę z Jędrzejowa. Ta bardzo ciekawa walka wyłoniła najlepszą „ósemkę" turnieju, gdzie 5. Miejscem musieli zadowolić się: Bogdan Wołkowski z Jaworzna, Paweł Mazur z Radomia, Marian Ostaszewski z Legnicy i Jakub Mokosa z Warszawy.
W półfinałach spotkali się: Filip Kraupe - Tomasz Pierchalski - pogromcy liderów rankingu (T. Malinowskiego i J. Mokosy) oraz Wojciech Sajtyna - Maciej Trudnowski. Od tego momentu Maciej Trudnowski nie przegrał już żadnej partii pokonując w półfinale 6:0 Wojciecha Sajtynę a w finale również 6:0 Tomasza Pierzchalskiego. Maciek był nie do zatrzymania - wspaniała szybka i pewna gra, odpowiednio wysoki poziom koncentracji i taki oto wynik.
Maciej nie krył radości po zwycięstwie: - "Turniej zacząłem od dwóch przegranych, ale wiedziałem, że o wyjściu z grupy zdecyduje ostatni mecz z Mariuszem Chmielarzem. Ostatecznie wygrałem po ciężkim boju, robiąc partię z kija w ostatniej, decydującej rozgrywce. W sumie z grupy śmierci wyszedłem na drugim miejscu, co było niezłym osiągnięciem, zważywszy na fatalny start. Wieczorem, podczas imprezy integracyjnej, Grzegorz Kędzierski powiedział mi, że na Mistrzostwa Europy Seniorów w Sarajewie dostanę reprezentacyjną koszulkę. To wielki zaszczyt i... odpowiedzialność. Czułem że trzecie miejsce w ubiegłorocznym rankingu Old Boys to ciągle mało, że trzeba jeszcze coś udowodnić. Miałem ogromną wolę wygranej i wiarę w zwycięstwo. I udało się! Chcę podziękować zwłaszcza Konradowi Piekarskiemu i Hubertowi Łopotko za ostatnie sparingi i lanie, jakie mi sprawili. Poziom sportowy można podnosić tylko grając z lepszym i ciężkim treningiem. Dedykuję to zdanie zwłaszcza młodym bilardzistom, choć młodzież mamy naprawdę wspaniałą. Ostatnio to, co robią chłopcy z Pomorza naprawdę zasługuje na szacunek. Chcę podziękować organizatorom i szczególnie Grzesiowi Nowakowi. Obiektywnie to była naprawdę świetna impreza! Na pewno za rok znów przyjadę do Kielc. Na zakończenie chciałbym serdecznie pozdrowić Arka Macioła, który nie mógł wziąć udziału w turnieju. Arek - życzę szybkiego powrotu do zdrowia!"
Ogromne gratulacje Maćku i powodzenia w Sarajewie! Oczywiście także wielkie gratulacje dla finalisty Tomasza Pierzchalskiego, który przez cały dzień aż do finału konsekwentnie zwyciężał w każdym meczu.
Ten przebieg zdarzeń znacząco zagęścił różnice punktowe w rankingu Pucharu Polski 2013, lecz nie zmienił kolejności. Wciąż liderem jest Tomek Malinowski - 84 pkt. przed Jakubem Mokosą - 79 pkt. oraz Gerardem Kryńskim - 73 pkt. Tuż za nimi plasuje się Wojtek Sajtyna z 72 punktami. Zapowiada się bardzo ciekawa dalsza rywalizacja o nagrodę główną - wyjazd na Mistrzostwa Świata do Chin w 2014r.
Poza zmaganiami sportowymi należy wspomnieć, że pierwszy raz w historii rozgrywek Old Boys odbyła się relacja „on-line" zarówno z wyników meczów jak i livestream ze stołu numer 1 okraszony w niedzielę komentarzem wspaniale uzupełniającej się pary: Michał Kozłowski i Jacek Wrzos. Ich relacja z pewnością przejdzie do historii i długo zostanie zapamiętana przez słuchaczy a także grających zawodników, do których docierały zarówno ich oceny i prognozy zagrań jak i wielokrotnie zabawne komentarze.
W całym przedsięwzięciu wzięły udział osoby, bez których ta impreza nie byłaby tak udana.
Po pierwsze ogromne podziękowania składam Grzegorzowi Kędzierskiemu, który udostępnił klub z całym zapleczem, umożliwił przeprowadzenie transmisji on-line i livestream, zapewnił losowanie grup „na żywo" i w każdej chwili był pomocny, ilekroć tego wymagała sytuacja.
Równie wielkie podziękowania składam Michałowi Kozłowskiemu. Jego rola podczas tych zawodów była nie do przecenienia. To Człowiek-Orkiestra: sędzia główny zawodów, animator zabaw wszelkich, komentator wszystkich niedzielnych meczów. Michał - bez Ciebie nie dalibyśmy sobie rady.
Janek Niewęgłowski - sędzia meczów sobotnich, sprytny, pomocny, szybciutko ogarniający przebieg meczów. Janek - bardzo dziękuję.
Karol Skowerski - człowiek od zaplecza internetowego. W zaciszu przed komputerem przyjmował zgłoszenia zawodników oraz uruchomił stronę z wynikami on-line, cierpliwie i skutecznie przygotowując nas do tego przedsięwzięcia. Karol - dzięki!
Marcin Krzemiński - fundator Pucharu dla zwycięzcy zawodów. Marcin - bardzo dziękuję.
A na straży tego wszystkiego Krzysztof Gardjas - dyrektor całego cyklu Old Boys, którego decyzje i rady znacząco pomogły poukładać organizację turnieju.
Na koniec dziękuję wszystkim uczestnikom. Dziękuję że byliście, że dołożyliście po cegiełce do naszej pasji.
P.S. Dziękuję bardzo obsłudze baru i sali: Kasi i Piotrowi.
Grzegorz Nowak - dyrektor turnieju
- Galeria zdjęć - Puchar Polski Old Boys Kielce
- Aktualny Ranking Polski Old Boys - sezon 2013