Trzecia edycja turnieju - Niedźwiedź Cup odbyła się w tym razem w Krakowie. Frekwencja dopisała i turniej był ogólnie bardzo udany. W niedzielnych eliminacjach grało 79 zawodników z czego awans do turnieju finałowego uzyskało 32 zawodników i zderzyli się oni w poniedziałek z 16 rozstawionych - decyzją organizatora. Graliśmy w 9-bil do 6 wygranych (9 na punkcie).
Dzień 1 (Eliminacje)
Pośród awansujących zawodników do turnieju finałowego nie zabrakło faworytów takich jak Dominik i Jerzy Regieli, Tomek Bąk, Bartłomiej Pondo, Andrzej Guzanowski. Generalnie faworyci nie zawiedli, a z murowanych faworytów do awansu zabrakło Gabriela Muzolfa, który wpadł na lewej stronie na potwornie trudnego gracza - Tomka Bąka. Niefortunna trudna drabinka wcale nie była dla Gabrysia taka pechowa, ponieważ zapisał się on do turnieju pocieszenia, który odbywał się w poniedziałek i był zorganizowany dla wszystkich zawodników, którzy nie awansowali do turnieju finałowego. Gabriel wygrał tam ze wszystkimi (finał z M. Krzywdziakiem) zdobywając finalnie 400 zł w gotówce, puchar oraz pokrowiec Mirai o wartości 750 zł.
Około godziny 14 zrobiliśmy Jackpot polegający na wylosowaniu dwóch zawodników, którzy zagrali jedną partię w 9-bil, czego stawką był kolejny pokrowiec Mirai o wartości 750 zł i akcesoria Kamui. Partię wygrał Krzysztof Piech z Łukaszem Góreckim, który spudłował nieoczekiwanie dosyć łatwą 9-tkę.
Rozdaliśmy również cenne nagrody od Taom, Kamui i Mezz losując zwycięzców spośród wszystkich uczestników eliminacji.
Dzień 2 (Turniej finałowy)
Turniej finałowy rozgrywany był w systemie 2KO (48/16), gdzie 32 kwalifikantów z niedzielnych eliminacji spotkało się z 16 rozstawionymi. Do najlepszej 16tki awansowali murowani faworyci tacy jak Mariusz Skoneczny, Huber Łopotko, Michał Muklewicz, Szymon Kural, Daniel Macioł. Wśród pewnych niespodzianek należy odnotować wygraną o awans do Last 16 Krzysztofa Kubasa z Dominikiem Jastrząbem oraz Karol Czoch pokonał 6:5 Jerzego Regieli.
Do ćwierćfinałów zameldowali się już sami rozstawieni, w tym Szymon Kural, Wiktor Fortuński, Dzmitry Hryb, Hubert Łopotko, Mariusz Skoneczny, Arek Brzękowski, Daniel Macioł i Michał Muklewicz. Składy wieczornych półfinałów były niemalże kalką z drugiej edycji Niedźwiedź Cup, organizowanej w Sosnowcu. Daniel Macioł zmierzył się jak przed rokiem z Dimą Hrybem, a Mariusz Skoneczny zamiast z Dominikiem Zającem, zagrał z Hubertem Łopotko. Finalnie po świetnej grze cały turniej wygrał Mariusz z Danielem w finale i co ciekawe obronił tytuł sprzed roku. Wielkie gratulacje i czapki z głów! Za wygranie turnieju Mariusz zainkasował 2200 zł w gotówce, puchar oraz pokrowiec Mezz o wartości 1500 zł.
Do zobaczenia za rok, w tym samym miejscu, na czwartej edycji turnieju. Czy Mariusz Skoneczny zrobi hat-tricka? Czy ktoś zdoła go powstrzymać?
Turniej był sankcjonowany przez Polski Związek Bilardowy.
- Niedźwiedź Cup 9-ball Open 2025 - eliminacje - wyniki
- Niedźwiedź Cup 9-ball Open 2025 - finałowy etap - wyniki
Andrzej Baliś