Wczoraj wieczorem w Las Vegas mecze w World Pool Masters rozegrał Bartosz Rozwadowski. Niestety swojego pierwszego występu w zawodach tej rangi nie może zaliczyć do udanych. Zawodnik Nosanu Kielce w pierwszym pojedynku nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z aktualną liderką światowego rankingu kobiet, Irlandką Karen Corr (na zdj.). Inycjatywę od samego początku przejęła rywalka i wynik brzmiał kolejno 0:2, 1:3 i 1:5 na niekorzyść Polaka. Jedna partia więcej, to tyle na co było jeszcze stać Bartosza. Mecz zakończył się wynikiem 2:9 i nasz reprezentant musiał walczyć o przetrwanie w grupie "looserów". Wspominaliśmy, iż w przypadku wygranej Bartosza zmierzy się on prawdopodobnie z Miką Immonen (Finlandia). Tak się właśnie stało, Mika niespodziewanie przegrał z Tajwańczykiem Lo Li-Wen i mecz z Rozwadowskim był grą o wszystko - przegrany żegnał się z zawodami. Swojej gry niestety Polak nie poprawił i w meczu był w stanie urwać aktualnemu mistrzowi świata w 10-bil zaledwie 3 partie.
Dzisiaj wieczorem, niestety już bez Polaków, rozpocznie sie finałowy etap turneju. Do walki stanie 32 zawodników, kto przegrywa - jedzie do domu. Najciekawsze pojedynki tej rundy to spotkania pomiędzy Nielsem Feijenem (Holandia) a Torstenem Hohmann (Niemcy) oraz Brytyjczyków Karla Boes i Daryla Peach'a.
Pełne tabele oraz wyniki na żywo na stronie Matchroom Sport.
Dzisiaj wieczorem, niestety już bez Polaków, rozpocznie sie finałowy etap turneju. Do walki stanie 32 zawodników, kto przegrywa - jedzie do domu. Najciekawsze pojedynki tej rundy to spotkania pomiędzy Nielsem Feijenem (Holandia) a Torstenem Hohmann (Niemcy) oraz Brytyjczyków Karla Boes i Daryla Peach'a.
Pełne tabele oraz wyniki na żywo na stronie Matchroom Sport.