Zwycięstwem debla Babica-Skoneczny zakończył się mecz pierwszej rundy turnieju World Cup of Pool. Nasi reprezentanci awansowali tym samym do kolejnego etapu, gdzie stawką będzie awans do ćwierćfinału.
Początkowo pojedynek nie przebiegał po myśli Polaków. Drago i Borg grali bardzo dobrze i prowadzili kolejno 3:1, 5:2 i 6:4. Ostatnie cztery rozbicia należały jednak do nas a w każdej partii darczyńcą okazywał się Alex Borg, który w całym spotkaniu popełnił aż 5 niewymuszonych błędów. Sfrustrowany Tony Drago mógł tylko bezradnie rozkładać ręce.
Przed Radkiem i Mariuszem teraz dzień przerwy. Drugi mecz nasi reprezentanci rozegrają w piątek, a przeciwnikiem będzie zwycięzca meczu Szwecja - Stany Zjednoczone.
Wczoraj tuż po lądowaniu na lotnisku w Manilii okazało się iż sprzęt sportowy naszych reprezentantów nie doleciał na miejsce. Pojedynek z Maltą Polacy rozgrywali więc pożyczonymi kijami. Uprzejmością wykazali się Rosjanie Ruslan Chinakhov i Konstantin Stepanov, którzy użyczyli swojego sprzętu. Przed chwilą dotarła jednak do nas informacja, iż sprzęt Radka i Mariusza jest już na miejscu. Kolejne spotkanie biało-czerwoni rozegrają więc własnymi zestawami do gry.
Dzisiaj w Manilli rozegranych zostało jeszcze trzy pojedynki. Francja pokonała Australię, Anglia minimalnie lepsza okazała się od Kataru a Japonia 8:7 wygrała ze Słowenią. Przed nami jeszcze mecz Tajwan Malezja oraz hit wieczoru - Filipiny B kontra Chorwacja.
Więcej na temat turnieju na oficjalnej stronie organizatora - Matchroomsport.
Początkowo pojedynek nie przebiegał po myśli Polaków. Drago i Borg grali bardzo dobrze i prowadzili kolejno 3:1, 5:2 i 6:4. Ostatnie cztery rozbicia należały jednak do nas a w każdej partii darczyńcą okazywał się Alex Borg, który w całym spotkaniu popełnił aż 5 niewymuszonych błędów. Sfrustrowany Tony Drago mógł tylko bezradnie rozkładać ręce.
Przed Radkiem i Mariuszem teraz dzień przerwy. Drugi mecz nasi reprezentanci rozegrają w piątek, a przeciwnikiem będzie zwycięzca meczu Szwecja - Stany Zjednoczone.
Wczoraj tuż po lądowaniu na lotnisku w Manilii okazało się iż sprzęt sportowy naszych reprezentantów nie doleciał na miejsce. Pojedynek z Maltą Polacy rozgrywali więc pożyczonymi kijami. Uprzejmością wykazali się Rosjanie Ruslan Chinakhov i Konstantin Stepanov, którzy użyczyli swojego sprzętu. Przed chwilą dotarła jednak do nas informacja, iż sprzęt Radka i Mariusza jest już na miejscu. Kolejne spotkanie biało-czerwoni rozegrają więc własnymi zestawami do gry.
Dzisiaj w Manilli rozegranych zostało jeszcze trzy pojedynki. Francja pokonała Australię, Anglia minimalnie lepsza okazała się od Kataru a Japonia 8:7 wygrała ze Słowenią. Przed nami jeszcze mecz Tajwan Malezja oraz hit wieczoru - Filipiny B kontra Chorwacja.
Więcej na temat turnieju na oficjalnej stronie organizatora - Matchroomsport.