To była kolejka pełna emocji i zaskakujących rezultatów. Wczorajsze mecze miały nam dać wreszcie odpowiedzi dotyczące podziału medali na koniec sezonu. Tymczasem sytuacja w tabeli zamiast się wyklarować, zrobiła się jeszcze bardziej zawiła. Na dwie kolejki przed zakończeniem ligowych rozgrywek na „złoto" realne szanse mają aż cztery zespoły. Do Nosanu, Konsalnetu i Metal Fachu-u dołączył mistrz Polski 2009 - Duet Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki.
BC Mario Mikołów - Duet Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki - 1:3, 1:3
Jest to chyba najbardziej zaskakujący rezultat siódmej rundy. W tym sezonie podopieczni Krzysztofa Lipińskiego nie radzą sobie najlepiej. W ciągu sześciu kolejek Duet tracił punkty w każdym pojedynku. BC Mario Mikołów za to było rewelacją rozgrywek z realnymi szansami na medal w połowie sezonu. Mecz zapowiadał się więc bardzo ciekawie i z pewnością nikt nie spodziewał się iż bilardziści z Tomaszowa zdobędą komplet punktów. Kilka miesięcy wcześniej pisaliśmy iż Duet pogrzebał medalowe szanse w tym sezonie. Teraz informację należy sprostować gdyż mistrz Polski 2009 może zdobyć... nawet „złoto"! Jeśli dojdzie do korekty wyniku z Hadesem Poznań, (a najprawdopodobniej tak się stanie), „Dachy" będą liczyć się w walce o najwyższe lokaty. W przypadku dwóch kolejnych zwycięstw i korzystnym rezultacie pomiędzy Kielcami a Sokółką, Duet obroni tytuł. Zadanie nie będzie łatwe, gdyż w ostatniej kolejce Tomaszów zmierzy się z Kosalnetem Warszawa.
Trefl Sopot - Hades Poznań - 3:1, 1:3
Dla bilardzistów z Pomorza są to bardzo ważne 3 punkty. Sopocianie przed rozpoczęciem kolejki mieli już przysłowiowy „nóż na gardle" i myślami byli w II lidze w 2011 roku. W tej chwili sprawa spadku jest nierozstrzygnięta. Opuścić ekstraklasę mogą Elida, wspomniany Trefl, Pino Ventor oraz po weryfikacji wyniku z 9 maja Hades Poznań. Emocje do ostatniej bili zapewnione są więc również i w dolnej części tabeli.
Konsalnet Warszawa - Metal Fach LP Sokółka - 3:1, 2:2
Z pewnością był to hit kolejki. W ciemno można było stawiać podział punktów, tymczasem pierwszy mecz wygrali zawodnicy stołecznego klubu. W rewanżu zapowiadało się na to samo, jednak sprawę „zawalił" Tomek Kapłan, który prowadził z Hubertem Łopotko już 9:5. Po dobre grze Huberta i kilku potknięciach Tomka mecz zakończył się wynikiem 10:9 dla bilardzisty Metal Fach-u. Mimo iż ostatecznie skończyło się 2:2 to dzięki temu wynikowi Sokólczanie pozostają w grze o najważniejsze medale. 4 punkty ustawia Kosalnet w dobrej pozycji. Kolejny mecz Konsalnet rozegra z Hadesem. Jeśli wywalczy komplet oczek w tym i następnym meczu (z Duetem), złoty medal jest pewny. Metal Fach za to w listopadzie zmierzy się z outsiderem tabeli - Elidą Białystok. Prawdopodobnie podopieczni Lecha Piekarskiego zdobędą 6 punktów i wszystko wyjaśni się w ostatnim meczu z Nosanem Kielce...
Elida Białystok - Nosan Kielce - 1:3, 0:4
Miało nie być emocji, Kielczanie spacerkiem mieli przejść zajmującą ostatnie miejsce Elidę Białystok. Co prawda bilardziści Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Bilardowego zrobili co do nich należało, jednak sukces „rodził się w bólach". W decydującym meczu przy stanie 2:1 dla Nosanu Radosław Babica, który prowadził już 8:3, przegrywał z Tomaszem Strukiem 8:9. Niewykorzystana szansa Tomka i szczęśliwe wyjście na bilę numer 8 Radka w decydującej partii dały 3 punkty Nosanowi. Drugi mecz przeszedł już bez emocji. Po godzinie gry było już 3:0 dla Kielczan i w ten sposób „Marek Karlikowski i spółka" zasiadają w dalszym ciągu w fotelu lidera. Elida z dorobkiem 6 oczek zajmuje ostatnie miejsce. Mecze z Metal Fachem i Hadesem Poznań dadzą odpowiedź czy w przyszłym sezonie zobaczmy bilardzistów z Białegostoku w pierwszej lidze.
Dwie kolejki do końca, nic nie jest jeszcze pewne...
W tej chwili nie można dać jednoznacznej odpowiedzi kto będzie mistrzem Polski 2010 a kto spadnie poza „pudło". Wszystkie cztery czołowe drużyny mogą być jeszcze zarówno złotymi medalistami jak i wielkimi przegranymi. Pierwsze miejsce w klasyfikacji z dorobkiem 29 punktów zajmuje Nosan, jednak nie jest w komfortowej sytuacji. W listopadzie Kielczan czeka pauza i rozgrywki będą obserwować z boku, licząc na potknięcia rywali. W przypadku zwycięstw czołowych drużyn, w najlepszej sytuacji będzie Konsalnet, który wyprzedzi Nosan i Metal Fach o 3 punkty. Duet po weryfikacji wyniku i teoretycznym zwycięstwie nad Treflem będzie tracił do lidera 5 punktów. Czeka nas więc dwie kolejki pełne emocji i zapewne ostateczne rozstrzygnięcia dopiero podczas ostatniej rundy.
Więcej na temat rozgrywek na oficjalnej stronie Polskiej Ligi Bilardowej 2010.
BC Mario Mikołów - Duet Lipiński Dachy Tomaszów Mazowiecki - 1:3, 1:3
Jest to chyba najbardziej zaskakujący rezultat siódmej rundy. W tym sezonie podopieczni Krzysztofa Lipińskiego nie radzą sobie najlepiej. W ciągu sześciu kolejek Duet tracił punkty w każdym pojedynku. BC Mario Mikołów za to było rewelacją rozgrywek z realnymi szansami na medal w połowie sezonu. Mecz zapowiadał się więc bardzo ciekawie i z pewnością nikt nie spodziewał się iż bilardziści z Tomaszowa zdobędą komplet punktów. Kilka miesięcy wcześniej pisaliśmy iż Duet pogrzebał medalowe szanse w tym sezonie. Teraz informację należy sprostować gdyż mistrz Polski 2009 może zdobyć... nawet „złoto"! Jeśli dojdzie do korekty wyniku z Hadesem Poznań, (a najprawdopodobniej tak się stanie), „Dachy" będą liczyć się w walce o najwyższe lokaty. W przypadku dwóch kolejnych zwycięstw i korzystnym rezultacie pomiędzy Kielcami a Sokółką, Duet obroni tytuł. Zadanie nie będzie łatwe, gdyż w ostatniej kolejce Tomaszów zmierzy się z Kosalnetem Warszawa.
Trefl Sopot - Hades Poznań - 3:1, 1:3
Dla bilardzistów z Pomorza są to bardzo ważne 3 punkty. Sopocianie przed rozpoczęciem kolejki mieli już przysłowiowy „nóż na gardle" i myślami byli w II lidze w 2011 roku. W tej chwili sprawa spadku jest nierozstrzygnięta. Opuścić ekstraklasę mogą Elida, wspomniany Trefl, Pino Ventor oraz po weryfikacji wyniku z 9 maja Hades Poznań. Emocje do ostatniej bili zapewnione są więc również i w dolnej części tabeli.
Konsalnet Warszawa - Metal Fach LP Sokółka - 3:1, 2:2
Z pewnością był to hit kolejki. W ciemno można było stawiać podział punktów, tymczasem pierwszy mecz wygrali zawodnicy stołecznego klubu. W rewanżu zapowiadało się na to samo, jednak sprawę „zawalił" Tomek Kapłan, który prowadził z Hubertem Łopotko już 9:5. Po dobre grze Huberta i kilku potknięciach Tomka mecz zakończył się wynikiem 10:9 dla bilardzisty Metal Fach-u. Mimo iż ostatecznie skończyło się 2:2 to dzięki temu wynikowi Sokólczanie pozostają w grze o najważniejsze medale. 4 punkty ustawia Kosalnet w dobrej pozycji. Kolejny mecz Konsalnet rozegra z Hadesem. Jeśli wywalczy komplet oczek w tym i następnym meczu (z Duetem), złoty medal jest pewny. Metal Fach za to w listopadzie zmierzy się z outsiderem tabeli - Elidą Białystok. Prawdopodobnie podopieczni Lecha Piekarskiego zdobędą 6 punktów i wszystko wyjaśni się w ostatnim meczu z Nosanem Kielce...
Elida Białystok - Nosan Kielce - 1:3, 0:4
Miało nie być emocji, Kielczanie spacerkiem mieli przejść zajmującą ostatnie miejsce Elidę Białystok. Co prawda bilardziści Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Bilardowego zrobili co do nich należało, jednak sukces „rodził się w bólach". W decydującym meczu przy stanie 2:1 dla Nosanu Radosław Babica, który prowadził już 8:3, przegrywał z Tomaszem Strukiem 8:9. Niewykorzystana szansa Tomka i szczęśliwe wyjście na bilę numer 8 Radka w decydującej partii dały 3 punkty Nosanowi. Drugi mecz przeszedł już bez emocji. Po godzinie gry było już 3:0 dla Kielczan i w ten sposób „Marek Karlikowski i spółka" zasiadają w dalszym ciągu w fotelu lidera. Elida z dorobkiem 6 oczek zajmuje ostatnie miejsce. Mecze z Metal Fachem i Hadesem Poznań dadzą odpowiedź czy w przyszłym sezonie zobaczmy bilardzistów z Białegostoku w pierwszej lidze.
Dwie kolejki do końca, nic nie jest jeszcze pewne...
W tej chwili nie można dać jednoznacznej odpowiedzi kto będzie mistrzem Polski 2010 a kto spadnie poza „pudło". Wszystkie cztery czołowe drużyny mogą być jeszcze zarówno złotymi medalistami jak i wielkimi przegranymi. Pierwsze miejsce w klasyfikacji z dorobkiem 29 punktów zajmuje Nosan, jednak nie jest w komfortowej sytuacji. W listopadzie Kielczan czeka pauza i rozgrywki będą obserwować z boku, licząc na potknięcia rywali. W przypadku zwycięstw czołowych drużyn, w najlepszej sytuacji będzie Konsalnet, który wyprzedzi Nosan i Metal Fach o 3 punkty. Duet po weryfikacji wyniku i teoretycznym zwycięstwie nad Treflem będzie tracił do lidera 5 punktów. Czeka nas więc dwie kolejki pełne emocji i zapewne ostateczne rozstrzygnięcia dopiero podczas ostatniej rundy.
Więcej na temat rozgrywek na oficjalnej stronie Polskiej Ligi Bilardowej 2010.