P o l s k i   Z w i ą z e k

b i l a r d o w y

Puchar Polski Kobiet - Tczew

Katarzyna Wesołowska zwyciężyła w Pucharze Polski Kobiet pod Honorowym Patronatem Wojewody Pomorskiego Romana Zaborowskiego

Po raz pierwszy organizator cyklu zawodów bilardowych dla kobiet postanowił wysłać zawodniczki do dalekiej północy. Panie były ogromnie ciekawe tego turnieju, ponieważ szeptano, iż ma on być „inny" niż do tej pory rozegrane. Już sam patronat Wojewody znacznie podnosił rangę imprezy. Dzień przed turniejem odbyła się odprawa dla zawodniczek, która miała charakter zdecydowanie integracyjny.

Podczas ceremonii otwarcia dokonano ciekawej prezentacji zawodniczek a oficjalną regułkę „ turniej uważam za otwarty" wypowiedział gość specjalny Wicestarosta tczewski Adam Kucharek. Pan starosta był pod wielkim wrażeniem rangi imprezy, jego organizacji i oczywiście urody występujących zawodniczek.

W zawodach na starcie stanęło 15 zawodniczek, w tym „prawie" cała czołówka rankingu 2010. Nie zabrakło debiutujących bilardzistek z Trójmiasta oraz zawodniczek gospodarzy. Należy zaznaczyć, iż duży wpływ na frekwencję miała „mało atrakcyjna" data rozgrywania turnieju. Od samego początku turniej przebiegał raczej bez niespodzianek. Faworytki bez problemu pokonywały mniej doświadczone koleżanki. Dla tych drugich było to ciekawe doświadczenie móc zmierzyć się z najlepszymi bilardzistkami w Polsce. Pewnie do trzeciej rundy awansowały wszystkie cztery rozstawione bilardzistki: Katarzyna Wesołowska, Dagmara Raczkowska, Michalina Kryszak i Oliwia Czupryńska. Na największy opór natrafiła Oliwia w postaci świetnie tego dnia dysponowanej Ewy Kwiatkowskiej. O mały włos to zawodniczka Hadesu Poznań znalazła by się w trzeciej rundzie. Jako pierwsze półfinał osiągnęły panie z Nosanu Kielce a Dagmara i Michalina „poszły" do poprawki na lewą stronę turniejowej tabelki.

Po lewej jako pierwsze odpadły bardzo gościnne gospodynie Ola Fandrejewska i Katarzyna Jączyńska oraz Joanna Kościuk z Białegostoku. Następnie z turniejem pożegnały się Dorota Piskorska, Agnieszka Rolińska, Lucyna Nowińska i Marta Śniegocka. Bardzo zacięte pojedynki toczyła Agnieszka Pierzynka z Dziewiątki Wałbrzych, która wylądowała na znakomitym piątym miejscu. O krok od półfinału była też Magdalena Diering, przegrywając swój pojedynek 3-4. Ewa Kwiatkowska i Ewa Pawińska zatrzymały się na dobrym siódmym miejscu. Dagmara Raczkowska i Michalina Kryszak zdały poprawkę celująco i uzupełniły skład półfinałów.

Rozpędzony duet Wesołowska - Czupryńska nie dały szans koleżankom w półfinałach, potwierdzając swoje czołowe pozycje w rankingu PP Kobiet. Finał na swoją korzyść rozstrzygnęła bardziej doświadczona zawodniczka z Gór Świętokrzyskich Katarzyna Wesołowska, wygrywając po raz trzeci z rzędu zawody Pucharu Polski Kobiet. Poziom sportowy zawodniczki zgodnie oceniły na dobry z plusem. W organizacji turnieju pomogli nam: Wojewoda Pomorski Roman Zaborowski i Zastępca Prezydenta Miasta Tczewa Zenon Drewa, za co serdecznie dziękujemy.

Organizację turnieju zawodniczki oceniły w indywidualnych wywiadach:

Ewa Kwiatkowska - Hades Poznań
: W przedostatnim turnieju PP Kobiet w Tczewie organizator  bardzo miło nas zaskoczył i przeszedł najśmielsze nasze oczekiwania. Organizacja całego turnieju włącznie z noclegami i wyżywieniem stała na najwyższym poziomie.

Michalina Kryszak - UKS Łabiszynianka Łabiszyn : Zawodniczki zostały wspaniale przyjęte w Tczewie i mile zaskoczone przebiegiem zawodów. Szkoda, że nie dzieje się tak wszędzie. Mam nadzieję, że następne PP Kobiet zmienią się trochę pod względem organizacji w przyszłym roku.

Katarzyna Wesołowska - Nosan Kielce : Bez względu na wynik dzisiejszego turnieju warto było znaleźć się w miejscu, gdzie ludzie uśmiechają się do Ciebie życzliwie i dokładają starań, aby w ich mieście czuć się wyjątkowo. Co do organizacji nie będzie niespodzianką, jeśli stwierdzę, że to najlepiej przygotowany turniej kobiecy z cyklu PP Kobiet, w jakim do tej pory brałam udział.

Marta Śniegocka - Hades Poznań : Turniej PP Kobiet w Tczewie był moim zdaniem najlepiej zorganizowanym jak dotąd turniejem cyklu. Organizator wywiązał się ze swojego zadania wzorowo, dbając o każdy szczegół. Mimo zaledwie czterech stołów do dyspozycji, rozgrywki przeprowadzono bardzo sprawnie, a co najważniejsze w niezwykle miłej atmosferze.

Dorota Piskorska - Gdańsk : Atmosfera, jaka panuje na turnieju, jest bardzo serdeczna, pomimo rywalizacji. Myślę, że tak jest głównie dzięki przesympatycznym gospodarzom, ich staraniom o to, by nikomu niczego nie zabrakło.

Dagmara Raczkowska - Zakręcona Bila Poznań : Jestem bardzo miło zaskoczona organizacją turnieju PP Kobiet w Tczewie. Pierwszy raz ktoś potraktował turniej kobiet poważnie. Mam nadzieję, że reszta organizatorów weźmie z tego przykład.

Ewa Pawińska i Joanna Kościuk - Formoza Białystok : Organizacja PP Kobiet w Tczewie dorównała poziomem mistrzostwom Europy w snookera. Zagwarantowane zakwaterowanie, dobrze zorganizowany czas, obfite posiłki do dyspozycji zawodniczek, to przemiłe gesty, na które nie zdobył się dotąd żaden z organizatorów turniejów, w których grałyśmy. Bez wątpienia tak ciepłe przyjęcie zapisze się w pamięci wszystkich zawodniczek.

Agnieszka Pierzynka - Dziewiątka Wałbrzych : To jak dotąd mój najdalszy wyjazd. Mimo to bardzo się cieszę, że tu jestem. Miałam okazję zobaczyć kilka naprawdę zaciętych i wyrównanych pojedynków.

Magdalena Diering - Akademia Bilardowa Rokietnica : Tczew? Organizatorzy się postarali. Dobry Turniej.
 
Wyniki na stronie Pucharu Polski Kobiet 2010

Galeria zdjęć - Puchar Polski Tczew