Sporą niespodzianką zakończyły się Mistrzostwa Świata w 10-bil, które przez cały ubiegły tydzień rozgrywane były w stolicy Filipin - Manilli. Pierwszym w historii mistrzem w tę odmianę został Brytyjczyk Darren Appleton, który pokonał w finale nadzieję Azjatów, Chia-Ching Wu (Tajwan) 13:11. Trzecie miejsce zajął Niels Feijen (Holandia). W meczu o brązowy medal odniósł on zwycięstwo nad zawodnikiem gospodarzy Demosthenes'em Pulpul.
Podsumowując mistrzostwa pod względem organizacyjnym należy powiedzieć, że Filipińczycy spisali się po raz kolejny na medal. Świetnie przygotowana sala gier, gdzie znajdowało się 8 profesjonalnych stołów bilardowych robiła wrażenie. Mecze na tzw. "TV table" oglądała spora liczba kibiców, a główny azjatycki kanał sportowy "ESPN Asia" przeprowadzał codziennie 5-godzinne transmisje na żywo.
Mimo wspaniałej organizacji pozostał niedosyt. Zabrakło udziału takich gwiazd jak Efren Reyes, Francisco Bustamante czy Dennis Orcollo. W kraju, gdzie bilard jest sportem narodowym Mistrzostwa bez tych zawodników straciły na swojej randze. Przez niektórych filipińskich fanów zostały one wręcz "zbojkotowane" i na niektórych meczach trybuny wręcz świeciły pustkami. Nie było tej magicznej atmosfery, kiedy to na główny stół wchodził Efren czy Francisco.
Jeżli chodzi o występ naszych reprezentantów, należy stwierdzić że "tak słabo już dawno nie było". Radosław Babica nie wygrał ani jednego meczu. Mateusz Śniegocki po bardzo dobrych dwóch pierwszych pojedynkach widocznie nie wytrzymał presji i w meczu o awans do strefy pucharowej nie wykorzystał kilku szans i ostatecznie wyeliminował go Hiszpan Carlos Cabello. Tomka Kapłana było jedynie stać na jedną wygraną z... Chinką. W meczu o awans do "pucharówki" przegrał z Jonni Fulcherem 8:9, mimo iż prowadził już 8:4.
Kiedy do skuteczności wbijania nie można było się przyczepić, to z "defensywą" Polaków nie było już tak różowo. Skuteczność "odstawnych" stała na poziomie 20%. Można śmiało powiedzieć, że właśnie te elementy były decydującą przyczyną tak słabego występu. Duża rolę na pewno odegrała zmiana strefy czasowej. Nasi zawodnicy zazwyczaj układali się do snu około 3:00 nad ranem. Jednak nie można uznać tego za główny powód kiepskiego startu, gdyż te problemy dotyczyły każdego zawodnika z Europy, a jak widać stanowili oni 50% czołowej "ósemki" turnieju.
Na zakończenie należy dodać, że bardzo cieszy fakt iż Mistrzem świata ponownie zostaje Europejczyk. Przypomnijmy, iż aktualnym czempionem w 8-bil jest Ralf Souquet (Niemcy) a w 14/1 Niels Feijen (Holandia). Może w przyszłości doczekamy się w tym doborowym towarzystwie naszego reprezentata? Czas pokaże, a jak widać po tym turnieju, jeżeli Darren Appleton jest w stanie zdobyć mistrzostwo, to również taki sukces może osiągnąć któryś z naszych bilardzistów.
4 października 2008
Finał Azja vs. Europa.
W pojedynku o Mistrzostwo Świata w 10-bil spotka się zawodnik z Azji i gracz z Europy. W pierwszym półfinale zmierzy się Tajwańczyk Chia-Ching Wu oraz filipińska nadzieja gospodarzy Pulpul Demosthenes. W drugim pojedynku 1/2 finału będą walczyć nasi europejscy znajomi: Niels Feijen (Holandia) i Darren Appleton (W. Brytania).
Już za chwilę, o godzinie 9:00 wystartuje pierwszy pojedynek: Wu vs. Pulpul.
Oficjalna strona mistrzostw z wynikami on-line :
http://www.wpa-tour.com .
Strona z wynikami on-line oraz transmisją video:
http://www.worldtenball.com
3 października 2008
Pozostała już tylko "32-ka".
Mistrzostwa świata powoli wchodzą w decydującą fazę. Na placu boju pozostało 32 zawodników. Najliczniejszą, pięcioosobową ekipę w tej stawce stanowią zawodnicy gospodarzy. Jednak wsród nich nie ma takich gwiaz jak Efren Reyes czy Francisco Bustamante, którzy wogóle nie wzięli udziału w zawodach. Również pięcu reprezentantów ma Tajwan i wydaje się, że to własnie między Azjatami rozegra się walka o medale.
Jutro w grze pozostanie najlepsza szesnastka. W sobotę rozegrane zostaną ćwierćfinały i półfinały, natomiast finał i mecz o 3 miejsce zaplanowane są na niedzielę.
1 października 2008
Koniec zawodów dla Polaków.
Niestety nie mamy już reprezentanta w Mistrzostwach Świata w 10-bil. Mateusz Śniegocki przegrał o awans do strefy pucharowej z Hiszpanem Carlosem Cabello 7-9, a Tomasz Kapłan nie podołał Szkotowi Jonni Fulcher'owi i osatecznie uległ 8-9, mimo iż prowadził już 8-5.
Już jutro rozpocznie swoją grę najlepsza 64 zawodów.
1 października 2008
Po wczorajszej porażce z byłym mistrzem świata Chia-ching Wu (Tajwan) 6:9, Mateusz Śniegocki o awans do strefy pucharowej będzie musiał walczyć z "lewej strony tabeli". Dzisiaj o godzinie 13 polskiego czasu jego przeciwnikiem będzie Carlos Cabello (Hiszpania). W tym samym czasie swój pojedynek rozpocznie także Tomasz Kapłan, który dziś rano wygrał z Chinką Jia Li.
30 września 2008
Radosław Babica poza turniejem.
Niestety już drugiego dnia zawodnik Nosanu Kielce musiał pożegnać się z Mistrzostwami. Po wczorajszej porażce z Markiem Gray'em (W. Brytania) 3-9, dzisiaj lepszy od Radka okazał się Albin Ouschan (Austria).
Jak na razie swojego występu do udanych nie może zaliczyć także Tomasz Kapłan. Przegrał on dzisiaj z Louis'em Condo (Australia) 8-9 i jutro na "lewej stronie" jego przeciwnikiem będzie Jia Li (Chiny).
Mateusz Śniegocki natomiast niebawem rozpocznie swój mecz z dwukrotnym mistrzem świata Chia-Ching Wu (Tajwan). Stawką tego meczu będzie awans do strefy pucharowej.
29 września 2008
Mateusz Śniegocki zwycięża w swym debiucie.
Od zwycięstwa rozpoczął start w zawodach Mateusz Śniegocki. W swym historycznym pierwszym pojedynku w finałach mistrzostw świata mężczyzn, pokonał on po dobrym meczu Jinhu Danga 9-4. Jutro o godzinie 13.00 zmierzy się z dwukrotnym mistrzem świata Chia-Ching Wu. Stawką tego spotkania jest awans do rundy pucharowej .
Od porażki rozpoczął udział natomiast Radosław Babica. W pierwszym swym pojedynku musiał uznać wyższość Graya Marka, któremu uległ 3-9. Aby myśleć o dalszej grze na tych zawodach Radek musi pokonać jutro Ouschana Albina , z którym zagra o godzinie 9.00 .
Również jutro swój pierwszy pojedynek rozegra trzeci z naszych reprezentantów Tomasz Kapłan. Początek jego spotkania o godzinie 5.00.
28 września 2008
Już jutro o godz. 4.00 pierwsze mecze mistrzostw świata. Znamy już przeciwników naszych reprezentantów.
Lider rankingu Europy Mark Gray będzie przeciwnikiem Radosława Babicy. Mateusz Śniegocki zmierzy się z Jinhu Dang natomiast Tomasz Kapłan zagra z Condo Louisem.
Pierwszy do boju stanie Radek, który swój pojedynek zacznie jutro o godz. 6.00 naszego czasu. Debiutujący w tych zawodach Mateusz rozpocznie spotkanie o godzinie 12.00.
Ostatni zagra Tomek, który swój pierwszy mecz rozegra o 5.00 we wtorek
26 września 2008
Trzech zawodników z Polski zagra w tegorocznych I Mistrzostwach Świata w Pool Bilard 10 bil – Filipiny 2008
Już jutro z warszawskiego Okęcia na Filipiny wyleci trójka naszych bilardzistów. Punktem docelowym będzie Manila, która od 29 września do 5 października będzie światową stolicą pool bilarda. Po raz pierwszy w historii Mistrzostwa zostaną rozegrane w nową odmianę a mianowicie w 10-bil.
Szczegółowe relacje z wystepu naszych zawodników również na naszym serwisie.
27 lipca 2008
Jak już informowaliśmy wcześniej nominacje w skład reprezentacji Europy otrzymali: Radosław Babica (Nosan Kielce) i Tomasz Kapłan (Ósemka Rzeszów). Do tej dwójki dołączył natomiast Mateusz Śniegocki (Hades Poznań), który był 31 w rankingu Europy ( awans uzyskiwało 30 najlpeszych z rankingu), ale z powodu wycofania się jednego z zawodników decyzją zarządu EPBF zajął jego miejsce.
Mamy oczywiście nadzieję na dobry występ naszych reprezentantów. Dla Radka i Tomka to kolejny start w tego rodzaju imprezie. Na najważniejszej imprezie bilardowej na świecie zadebiutuje natomiast Mateusz.