Ziemowit Janaszaszek tym razem oczarował publiczność, zgromadzoną w auli Zespołu Szkół nr XIV we Wrocławiu. Zadanie miał niełatwe, bo na widowni zasiedli wybredni, nastoletni widzowie. Jednak nic tak nie przełamuje lodów jak solidna porcja bilardowej magii ze szczyptą dobrego humoru.
Młodzież z jednej z najbardziej prestiżowych szkół w kraju chętnie sekundowała podczas popisów Mistrza Polski, ale... nie wahała się także przejmować jego roli.
Blisko setka widzów w eleganckiej auli mogła dokładnie oglądać każde zagranie na ekranie, na którym triki wyświetlane były w czasie rzeczywistym.
Dla zawodników raczkującej sekcji bilardowej tej szkoły spotkanie z Ziemowitem otworzyło nowe horyzonty w myśleniu o bilardzie.
Jeśli choćby część z nich pojawi się na przyszłorocznych The World Games we Wrocławiu jednego możemy być pewni - publiczność będzie gotowa na zmagania sportowe najlepszych biardzistów świata.
Młodzież z jednej z najbardziej prestiżowych szkół w kraju chętnie sekundowała podczas popisów Mistrza Polski, ale... nie wahała się także przejmować jego roli.
Blisko setka widzów w eleganckiej auli mogła dokładnie oglądać każde zagranie na ekranie, na którym triki wyświetlane były w czasie rzeczywistym.
Dla zawodników raczkującej sekcji bilardowej tej szkoły spotkanie z Ziemowitem otworzyło nowe horyzonty w myśleniu o bilardzie.
Jeśli choćby część z nich pojawi się na przyszłorocznych The World Games we Wrocławiu jednego możemy być pewni - publiczność będzie gotowa na zmagania sportowe najlepszych biardzistów świata.